W demonstracji, którą zorganizowała osoba prywatna, wzięło udział około tysiąca osób. Uczestnicy wyruszyli z ulicy Świętojańskiej i z pochodniami przeszli do Pałacu Prezydenckiego. Pikieta trwała dwie godziny.
Organizatorzy informowali, że demonstracja ma na celu upamiętnienie ofiar katastrofy sprzed czterech miesięcy. Złożyli kwiaty i zapalili znicze, a następnie modlili się przed krzyżem.
- Idziemy się pomodlić. Wiemy, że przed pałacem są już przeciwnicy krzyża więc poprosiliśmy policję, by chroniła nas przed agresorami. Mam nadzieję, że nic nie zakłóci naszej modlitwy - mówiła w TVN24 organizatorka demonstracji.
Obu zgromadzeń pilnowały dodatkowe siły porządkowe.