Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego dokumenty dotyczące oczyszczalni ścieków "Czajka" zabezpieczyli już w październiku ubiegłego roku, badając przyczyny awarii, która spowodowała wyciek nieczystości do Wisły.
Rzeczniczka Prokuratury poinformowała media, że postępowanie w sprawie sierpniowej awarii obejmuje "sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób w postaci zagrożenia epidemiologicznego oraz spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach poprzez zanieczyszczenie wody w związku z tzw. kontrolowanym spustem ścieków w Oczyszczalni Ścieków 'Czajka'".