Zdecydowana większość członków NATO jest zgodna, że pociski atomowe, które miały powstrzymać sowiecki atak na Europę Zachodnią w czasie zimnej wojny, nie spełniają już swojej roli. Z najnowszego raportu holenderskiej organizacji pokojowej IKV Pax Christi wynika, że połowa z 28 krajów członkowskich chce wycofania amerykańskich głowic z Europy. Dziesięć kolejnych ma mieszane uczucia, ale nie zablokowałoby takiej decyzji. Jedynie trzy kraje: Litwa, Węgry i Francja, byłyby przeciwne wycofaniu głowic.
Raport podważa wiele mitów. Jednym z nich było poparcie większości nowych członków NATO dla amerykańskiej broni. Inny to poparcie Turcji, której miało zależeć na zachowaniu amerykańskich arsenałów, na wypadek wyprodukowania bomby atomowej przez graniczący z nią Iran. – Raczej nie chcielibyśmy, aby taka broń była użyta w naszym sąsiedztwie – mówi cytowany w raporcie turecki dyplomata.
Wielki arsenał Rosji
Szacuje się, że Rosja ma co najmniej 2 tysiące taktycznych głowic nuklearnych w Europie. NATO zaledwie 200. Są to głównie amerykańskie bomby B61 przechowywane w Niemczech, Holandii, Belgii, Włoszech i Turcji. Oprócz tego własne arsenały nuklearne mają Francja i Wielka Brytania. Ten ostatni kraj zgodził się także na przechowywanie amerykańskich ładunków.
– Wszyscy wiedzą, że ta broń nie ma już żadnego znaczenia. Co widać po tym, że mamy jej dziesięć razy mniej od Rosji. Jest traktowana jedynie jako symbol gwarancji, że USA są gotowe bronić Europy. Ale jej usunięcie byłoby problemem zarówno dla Francji, jak i Wielkiej Brytanii. Otworzyłoby debatę na temat sensu istnienia arsenałów brytyjskich i francuskich, a oba kraje nie zamierzają z nich rezygnować – mówi „Rz" Julian Lindley-French, ekspert brytyjskiego Chatham House.
Polska na celowniku
Debata na temat przyszłości arsenałów taktycznych rozgorzała, kiedy o jej usunięcie zaapelowali uważani za jastrzębi byli sekretarze stanu USA Henry Kissinger i George Schultz, były sekretarz obrony William Perry i były szef senackiej Komisji Obrony Sam Nunn. W kwietniu 2009 roku prezydent USA Barack Obama przedstawił w Pradze wizję świata bez broni atomowej. Rok temu o usunięcie arsenałów z Europy zaapelowali szefowie dyplomacji Polski i Szwecji Radosław Sikorski i Carl Bildt.