W Platformie trwa wielkie liczenie. Liderzy partii w regionach mają przesłać do centrali szczegółowe dane o działaczach z ich terenu.
Chodzi o adresy, numery telefonów oraz adresy e-mail. Wszystko ma trafić do centralnego rejestru członków, który w formie elektronicznej bazy działa w PO od roku.
– Dostałem e-mail w sprawie weryfikacji – mówi poseł Sławomir Neumann, szef struktur powiatowych PO w Starogardzie Gdańskim. – To nie jest nadzwyczajna akcja. Co jakiś czas trzeba zweryfikować dane.
Lider łódzkiej PO Andrzej Biernat: – Robimy to na bieżąco, ale trzeba uzupełnić informacje o ponad 40 tys. działaczy.
Informacja z partyjnej centrali w niektórych regionach wywołała popłoch. Politycy uważają, że Donald Tusk chce przeprowadzić gruntowną weryfikację partii, by sprawdzić, czy lokalni liderzy nie ukrywają tzw. martwych dusz, czyli fikcyjnie zapisanych do partii osób, które zawyżają liczebność kół.