Pobytowi Rosjan w Polsce w związku z udziałem reprezentacji tego kraju w Euro 2012 towarzyszą olbrzymie emocje. I to od pierwszych godzin mistrzostw.
W piątek podczas meczu Rosja - Czechy rozgrywanego na stadionie we Wrocławiu grupa rosyjskich fanów pobiła kilku stewardów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na obiekcie. Uniemożliwili w ten sposób zatrzymanie swojego kolegi, który wrzucił na murawę zapaloną racę.
- Takie zachowanie stewardów, a tak naprawdę przedstawicieli polskiego kibolstwa, nie spodobało się kolegom naszego fana. Stewardzi dostali za swoje chamstwo - powiedział Aleksandr Szprygin, szef Wszechrosyjskiej Unii Kibiców w wywiadzie dla gazety „Sowietskij Sport".
W związku z tym zajściem UEFA wszczęła postępowanie przeciwko Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej, a ta wydała specjalne oświadczenie. „Apelujemy do wszystkich kibiców, którzy są w Polsce. Pamiętajcie, że reprezentujecie swój kraj. Szanujcie siebie, swoją ojczyznę i drużynę" - napisano. A w niedzielę przed południem trener reprezentacji Rosji Dick Advocaat oraz szef piłkarskiej federacji Rosji Siergiej Fursenko złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej przy Pałacu Prezydenckim.
Na wtorek rosyjscy kibice zapowiedzieli przemarsz ulicami Warszawy na stadion. Pierwotnie - jak deklarował Aleksandr Szprygin - miała to być demonstracja w rocznicę podpisania deklaracji suwerenności Federacji Rosyjskiej.