Wielkie oszczędzanie

Miasto odwoła część dorocznych imprez. Nie ma pieniędzy na promocję.

Publikacja: 11.02.2013 00:01

Noc Muzeów

Noc Muzeów

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzin?ski Robert Gardzin?ski

Fundusze na ten cel zostały ścięte o połowę. W tym roku biuro kierowane przez Katarzynę Ratajczyk dostanie tylko 3,9 mln zł. Podczas gdy w ub. roku jego budżet przekraczał 8 mln zł.

Urzędnicy nie ukrywają, że szykują się duże cięcia w promocji miasta. Co zostanie w kalendarzu miejskich imprez, a co z niego wypadnie? – Na pewno będzie Noc Muzeów. To wydarzenie z tradycją i nie kosztuje nas dużo. Jakieś 50–60 tys. zł – wylicza Agnieszka Kłąb, rzeczniczka stołecznego ratusza.

Nobliści i szczyt

Miasto zapewnia, że na pewno znajdą się też pieniądze na imprezy towarzyszące dwóch ważnym wydarzeniom, które jesienią odbędą się w stolicy. Jednym z nich jest zjazd noblistów, a drugim światowy szczyt klimatyczny, którego obrady odbędą się na Stadionie Narodowym. Na tę drugą imprezę do stolicy ma przyjechać wtedy ok. 20 tys. gości z całego świata. – Warszawa chce się im pokazać z jak najlepszej strony – mówi Agnieszka Kłąb. Ratusz nie wie jeszcze, jakie konkretnie imprezy promocyjne będą towarzyszyć obu tym wydarzeniom ani ile pieniędzy na nie wyda.

Pod znakiem zapytania stoi tegoroczny sylwester. Na ubiegłoroczną imprezę, podczas której wystąpiły takie gwiazdy jak Zakopower, Kasia Kowalska, Kora, Ewa Farna czy zespół Weekend z hitem „Ona tańczy dla mnie", miasto wydało ponad 3 mln zł.

Ile pieniędzy przewidziano na zabawę w tym roku? – Jeszcze nie wiemy – wyznaje Agnieszka Kłąb. Dodaje, że co roku sylwestra miasto finansuje częściowo z budżetu mijającego, a częściowo nadchodzącego roku. – Tak będzie i teraz – zapewnia urzędniczka. Dodaje, że być może w drugiej połowie roku uda się na ten cel wygospodarować jakieś dodatkowe środki. – Obcięliśmy wydatki na promocję, bo czasy są trudne i mniejsze wpływy do budżetu. Nie chcemy ciąć wydatków inwestycyjnych, więc oszczędności szukamy gdzie indziej. W tym i na promocji – tłumaczy rzeczniczka. Dodaje, że w tym roku przy niższych kosztach miasto postara się uzyskać porównywalny efekt promocyjny jak w latach poprzednich.

Brak wsparcia

Czy w tym roku stolicę będzie stać na filmy promocyjne, które w 2012 roku – jak ten z uciekającą dziewczyną i goniącym ją chłopakiem, którego internauci nazwali zboczeńcem? – Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie – mówi tylko Agnieszka Kłąb.

Wiadomo, że nie nie ma pieniędzy na drobniejsze wydatki promocyjne. Radny miasta Marcin Rzońca (Ruch Palikota) chciał, by przy rondach przy wyjeździe z Arkadii (od strony torów kolejowych), które niedawno otrzymały imiona słynnych polskich aktorów Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza, powstały upamiętniające ich murale. Z taką propozycją radny wystąpił więc do urzędu miasta. Jednak biuro promocji właśnie odmówiło mu wsparcia. – Te murale kosztowałyby grosze. Jakieś 25 tys. zł. Część środków obiecał nawet wyłożyć sponsor, ale miasto nie ma pieniędzy – mówi radny Rzońca. I dodaje, że biuro promocji miasta lubi wydawać pieniądze na zbędne wydatki albo rozkładać ręce, że brakuje mu środków.

Mniej pieniędzy w tym roku dostała też Stołeczna Estrada, która organizuje część miejskich imprez. Nie wiadomo, z których zrezygnuje, bo ani  w czwartek, ani w piątek jej dyrektor Andrzej Matusiak nie był dostępny.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!