Polski początek Franciszka

Jak wynika z informacji, do których dotarła „Rz", nowym metropolitą wrocławskim ma zostać arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, były sekretarz Jana Pawła II, a obecnie metropolita lwowski. Papież mianował też dwóch nowych biskupów pomocniczych w Warszawie.

Na tym jednak nie koniec zmian. W tym roku wiek emerytalny 75 lat osiągnie jeszcze czterech ordynariuszy, w tym m.in. abp Józef Kowalczyk, prymas Polski.

Od kilku lat w Episkopacie Polski zauważalna jest spora zmiana pokoleniowa. Na emerytury odchodzą biskupi, którzy przez całe lata byli twarzami polskiego Kościoła: kard. Franciszek Macharski (Kraków), abp Stanisław Nowak (Częstochowa), abp Damian Zimoń (Katowice) czy abp Henryk Muszyński (Gniezno).

W ubiegłym roku 75 lat skończył arcybiskup Marian Gołębiewski, od 2004 roku metropolita wrocławski. Arcybiskup, zgodnie z prawem kanonicznym, oddał się do dyspozycji papieża. Ten mógł rezygnacji nie przyjąć i poprosić biskupa o dalsze pełnienie posługi – tak robił m.in. Jan Paweł II. Z kolei Benedykt XVI rezygnację przyjmował niemal natychmiast. Tak było w przypadku metropolity wrocławskiego. Arcybiskup Marian Gołębiewski wiek emerytalny osiągnął we wrześniu 2012 roku. Już w listopadzie oficjalnie poinformował wiernych, że odchodzi. Natychmiast ruszyła giełda nazwisk. Wśród ewentualnych kandydatów na objęcie metropolii we Wrocławiu wymieniano m.in. księdza prałata Pawła Ptasznika, szefa sekcji polskiej w watykańskim Sekretariacie Stanu czy księdza Konrada Krajewskiego, papieskiego ceremoniarza. Głośno mówiono także o biskupie Andrzeju Dziubie, ordynariuszu łowickim, który podobno dusi się w ciasnym Łowiczu. Na liście poważnych kandydatów znalazł się też abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. – Szanse byłego biskupa polowego są w tej chwili żadne – mówi „Rz" ksiądz bardzo blisko związany z Nuncjaturą Apostolską w Warszawie. – Po artykule we „Wprost" spadły do zera (Tygodnik zarzucił hierarsze słabość do alkoholu i złe traktowanie podwładnych – red.) – uważa nasz rozmówca.

Papież Franciszek podjął decyzję w sprawie abp. Głódzia

Jak się dowiedzieliśmy w ostatnich dniach, w Watykanie zapadła decyzja, że metropolię wrocławską obejmie arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, były sekretarz Jana Pawła II, od 2008 roku jest metropolitą Lwowa. – Przejście do Wrocławia wiąże się z pewnym prestiżem – mówi informator „Rz". – Metropolici wrocławscy zazwyczaj zostają kardynałami.

Według naszych informacji za wysłaniem Mokrzyckiego do Wrocławia mogą przemawiać nie tylko względy prestiżowe. Arcybiskup jest bowiem w konflikcie z ukraińskimi władzami. Usiłuje bowiem odzyskać kościoły katolickie, które dziś funkcjonują jako magazyny, muzea, galerie czy sale koncertowe. Metropolita jest też skłócony z miejscową Polonią – zdecydował o tym, by w lwowskiej katedrze msze były odprawiane również w języku ukraińskim, bo wielu Polaków – w szczególności młodych – zna tylko ten język. – Arcybiskup Mokrzycki nie ma też najlepszych stosunków z kardynałem Dziwiszem – mówi nam ksiądz z krakowskiej kurii. – Kilka lat temu pożyczył z Krakowa relikwiarz bł. Jakuba Strzemię i nie chce go oddać. Wysłanie arcybiskupa do Wrocławia mogłoby zakończyć konflikty.

Sam arcybiskup ani jego otoczenie ewentualnej nominacji ani sprawy konfliktów komentować nie chcą.

Sprawa metropolii wrocławskiej to niejedyna decyzja personalna papieża. Udało nam się dowiedzieć, że Franciszek mianował dwóch biskupów pomocniczych dla archidiecezji warszawskiej. Od czasu ubiegłorocznego wypadku biskupa Piotra Jareckiego, który prowadził auto pod wpływem alkoholu, kardynał Kazimierz Nycz ze wszystkimi uroczystościami musi poradzić sobie tylko z jednym biskupem pomocniczym Tadeuszem Pikusem. Drugi, Marian Duś, jest chory, poza tym w tym roku osiągnie wiek emerytalny. Jak mówią nasi informatorzy, nowymi biskupami w Warszawie zostali ks. prof. Wojciech Bartkowicz, rektor warszawskiego seminarium, oraz ks. Janusz Bodzon, kanclerz warszawskiej kurii. Z kolei biskup Piotr Jarecki, który decyzją kardynała Nycza nie jest zapraszany do parafii z posługą biskupią, wkrótce ma wyjechać ze stolicy i zostać kapelanem w żeńskim klasztorze na południu Polski.