Kamiński stwierdził, że za wielkie zwycięstwo prezesa PiS należy uznać fakt, że "po raz pierwszy od 9 lat znalazł się pierwszy na mecie".
- Na co to się przekłada? Na nic. To pyrrusowe zwycięstwo, ale nawet za takie zwycięstwo należą się gratulacje - mówił Kamiński.
Ocenił także, że w żadnym wielkim mieście Prawo i Sprawiedliwość nie zdołało osiągnąć takiego wyniku, by w nim samodzielnie rządzić.