W czwartek odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Warszawy zwołana na wniosek prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO) poświęcona pomnikowi smoleńskiemu. Władze miasta oraz część rodzin ofiar chcą, by monument stanął na rogu ul. Trębackiej i Focha – między pl. Piłsudskiego a Krakowskim Przedmieściem.
Część rodzin się na to nie zgadza. Społeczny komitet, który je zrzesza, uważa, że pomnik powinien stanąć przy samym Krakowskim Przedmieściu – to na tej ulicy w pobliżu Pałacu Prezydenckiego w dniach po katastrofie gromadziły się setki tysięcy Polaków. Zapowiada się więc gorąca sesja rady.
– Po sprawie pomnika zajmiemy się wyborem ulic, których patronami mogą zostać ofiary katastrofy – już zapowiada szef Klubu PiS w Radzie Warszawy Jarosław Krajewski. – Na pewno część osób zasłużonych dla Polski, dla Warszawy zasługuje na takie wyróżnienie.
Dodaje, że chodzi choćby o honorowych obywateli stolicy, jak prezydenci Lech Kaczyński i Ryszard Kaczorowski czy prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Czesław Cywiński. – Na wyróżnienie zasługują też byli wiceprezydenci miasta Władysław Stasiak i Sławomir Skrzypek czy też Katarzyna Doraczyńska – wylicza radny PiS. Podkreśla, że wszystkie inicjatywy muszą być wcześniej uzgodnione z rodzinami ofiar.
Ponieważ mija pięć lat od śmierci pasażerów tupolewa, znika formalna przeszkoda dla nadania ich imion ulicom w Warszawie. – Temat nadania imion ofiar tej katastrofy jeszcze się nie pojawił, ale na pewno będziemy o tym rozmawiać – zapowiada Anna Nehrebecka-Byczewska (PO), przewodnicząca Miejskiej Komisji Nazewnictwa.
– Wiele miast zdążyło już uhonorować ofiary, ale Warszawa dotąd tego nie zrobiła – mówi z goryczą Andrzej Melak, radny PiS, którego brat Stefan, przewodniczący Komitetu Katyńskiego, zginął w katastrofie smoleńskiej.
Przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska (PO) mówi, że „jakieś wstępne rozmowy dotyczące upamiętnienia ofiar się toczą". – Na pewno stosowne uchwały w sprawie patronów ulic powinny być przyjęte jednogłośnie przez wszystkie kluby. To się udało w przypadku przyjęcia stanowiska w sprawie uczczenia piątej rocznicy katastrofy smoleńskiej – tłumaczy.