Poprę tego, który mi więcej obieca

Ludwik Dorn: bacznie śledzę wypowiedzi kandydatów. Do ich notowania mam folderek w komputerze

Publikacja: 31.03.2010 21:48

Ludwik Dorn

Ludwik Dorn

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

[b]Rz: Kogo pan poprze w II turze wyborów, Lecha Kaczyńskiego czy Bronisława Komorowskiego? [/b]

Ludwik Dorn, kandydat Polski Plus na prezydenta: Zobaczymy, kto przejdzie do II tury.

[b]Co mamy patrzeć, przecież to widać.[/b]

Może pani wzrok sięga pół roku naprzód. Ja jestem bardziej przyziemną istotą, bez zdolności jasnowidzenia.

[b]A zdolności analizy politycznej?[/b]

Nie sądzę, bym był pozbawiony akurat tej zdolności. I ona mi mówi, by nikogo nie przekreślać.

[b]Niby dlaczego? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują dziś, że tak będzie. Albo Komorowski, albo Kaczyński.[/b]

Tak wskazują dziś, ale czy tak będzie np. za miesiąc? Widzę powtarzalną okoliczność: wybory prezydenckie w Polsce zawsze czymś zaskakiwały.

[b]Mocno wątpię, by zaskoczyła mnie wygrana Kwaśniewskiego, gdy starał się o reelekcję.[/b]

A nie zaskoczyło pani, że przywódca wtedy największego i rządzącego ugrupowania był dopiero trzeci?

[b]Chodzi panu o Mariana Krzaklewskiego? Zupełnie mnie nie zdziwiło. To była oczywista oczywistość. [/b]

To pani i Jarosław Kaczyński mają zdolność do określania oczywistych oczywistości. Ja jestem jej pozbawiony.

[b]Zostawmy te wzajemne uprzejmości. Co może się stać, by wybory prezydenckie nie były wyłącznie starciem Kaczyński – Komorowski?[/b]

Nie wiem. Nie jest to wielce prawdopodobne, ale nie jest też wykluczone. I w ogóle niech pani nie pyta pół roku przed wyborami kandydata na prezydenta, kogo poprze w II turze.

[b]Może pan jednak wskazać jakiś mechanizm, jakąś sytuację, która sprawiłaby, iż to nie Kaczyński i Komorowski zderzą się w II turze? [/b]

Wskażę na okoliczność, która może mieć istotne konsekwencje polityczne. I zmienić przebieg kampanii prezydenckiej przez uświadomienie obywatelom wagi pewnego problemu.

[b]O co chodzi?[/b]

O prawdopodobne wydarzenia na wojennym teatrze afgańskim.

[b]Gdzie Rzym, a gdzie Krym?[/b]

Ostatnio o kwestię Afganistanu rozbił się rząd Królestwa Holandii i mamy tam nowe wybory. Wcześniej z powodu Iraku przegrał w Hiszpanii Aznar. W różnych krajach kwestia zaangażowania w misje wojenne była w kampaniach wyborczych kwestią politycznie bardzo gorącą. Zmieniającą przebieg wyborów.

Choć Afganistan jest daleko od Polski, to zwiększenie polskiego kontyngentu, data wyjścia naszych wojsk, to sprawy, które Polaków obchodzą, są jak najbardziej realne.

[wyimek]Wybory prezydenckie w Polsce zawsze czymś zaskakiwały[/wyimek]

[b]Gdybyśmy zamówili sondaż i spytali Polaków, czy kwestia Afganistanu wpłynie na wybór kandydata, ilu odpowiedziałoby twierdząco? Trzy procent? [/b]

Dzisiaj wyniki tego sondażu tak by zapewne wyglądały, choć zakładam, że byłoby to jednak więcej niż 3 proc. Śniegi jeszcze leżą w górach Hindukuszu. Za miesiąc, gdy te śniegi spłyną, zwiększy się aktywność oddziałów talibskich i może tam dojść do różnych dramatycznych wydarzeń, które będą miały przełożenie na sprawy polskie.

Takich wydarzeń może być więcej. Mówiąc o Afganistanie, wskazuję tylko na jedno z nich.

[b]To wracając do mojego pierwszego pytania: Komorowski czy Kaczyński?[/b]

Już przesądziła pani za Polaków, kto wejdzie do II tury?

[b]Czy bliżej panu dziś do Komorowskiego czy Kaczyńskiego?[/b]

Znaczna część mojej biografii politycznej i politycznych dążeń niewątpliwe sprawia, że bliżej mi do Lechowi Kaczyńskiego. Ale to inna sprawa, inny punkt widzenia.

[b]Dlaczego inny? [/b]

Każdy kandydat, który w I turze uzyskał jakiś wynik i nie wszedł do II tury, wie doskonale, że jego poparcie może być znaczące dla tych, którzy do II tury przeszli. I albo on się ubiega dla siebie i swojej grupy o jakieś korzyści bardzo partykularne, albo w takim momencie rozpoczyna się rozmowa o warunkach politycznych takiego poparcia.

[b]O jakie warunki chodzi?[/b]

O decyzje, jakie podjąłby kandydat, gdyby został już prezydentem. Takie jak: data wyjścia naszych wojsk z Afganistanu (do 2012 r.), niezawetowanie ustawy, która wprowadzi alternatywne ubezpieczenia zdrowotne, zawetowanie ustawy, która przenosi służby mundurowe do powszechnego systemu ubezpieczeń emerytalnych, czy zawetowanie ustawy o zapłodnieniu in vitro, która nie stwarza gwarancji prawnych dla zarodka ludzkiego.

[b]Jest pan przeciw przenoszeniu mundurówki do powszechnego systemu emerytalnego? [/b]

Jestem zdecydowanie przeciw.

[b]Pracownicy mundurówki różnią się od zatrudnionych w innych miejscach?[/b]

Oczywiście, że są inni. W przeciwieństwie do „zwykłego” pracownika wiążą się nie z rynkiem, lecz z państwem. Wiąże ich rozkaz, całkowita dyspozycyjność oraz służbowy obowiązek narażania życia i zdrowia. Jestem natomiast za wydłużeniem okresu służby, po którym funkcjonariusze i żołnierze mogą przechodzić na emerytury. Tak krótki 15-letni okres pracy jest niesprawiedliwością i żaden budżet tego nie wytrzyma.

[b]Jak miałyby się odbywać te rozmowy przed II turą?[/b]

Przedstawiłbym w porozumieniu z moją partią swój pakiet negocjacyjny i oczekiwał od kandydata, którego poprę, że się publicznie zobowiąże do dotrzymania umowy. Na przykład do zawetowania ustawy przenoszącej mundurowych do powszechnego systemu emerytalnego. itp. Ten kandydat, który więcej mi obieca w ramach tego pakietu negocjacyjnego, zwiększa szansę na moją deklarację poparcia.

[b]Czyli Lech Kaczyński i PiS musieliby panu wiele dać, by dostać pana poparcie? [/b]

Przecież nie mnie osobiście, tylko mojej i Polski Plus koncepcji tego, jak należy prowadzić sprawy Polski. I w ogóle abstrahujmy od nazwisk, od tego, kto znajdzie się w II turze. Mówię to absolutnie poważnie, naprawdę nie wiadomo, kto się w niej znajdzie. Czy będą to Komorowski i Kaczyński.

Polityka jest sferą niepewności i obejmuje też te dwie osoby.

[b]Ma pan jakiś pomysł, by ten scenariusz II tury, o którym cały czas mówię, się nie ziścił?[/b]

Moim jedynym pomysłem jest stawianie w debacie publicznej nie kwestii kto kogo, tylko co. Będę się domagał, by inni kandydaci się określili, przedstawili jasne deklaracje w kluczowych sprawach. Sądzę, że będą się od tego uchylać. A jak zareaguje na opinia publiczna, to zobaczymy. Bacznie śledzę wypowiedzi kandydatów, ale niewiele mam na razie do zanotowania.

[b]Ma pan zeszycik do notowania tych deklaracji konkurentów?[/b]

Mam folderek w komputerze.

[b]Rz: Kogo pan poprze w II turze wyborów, Lecha Kaczyńskiego czy Bronisława Komorowskiego? [/b]

Ludwik Dorn, kandydat Polski Plus na prezydenta: Zobaczymy, kto przejdzie do II tury.

Pozostało 97% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!