Polscy żołnierze jechali drogą z Ghazni do Bagram w tzw. konwoju logistycznym. W kolumnie było kilka maszyn, m.in transportery opancerzone Rosomak, pojazdy niskopodłogowe oraz odporne na wybuchy min opancerzone pojazdy typu MRAP Cougar.
Około godziny 16.30 czasu lokalnego (14 czasu polskiego) kolumna znalazła się na największej afgańskiej arterii – drodze nazywanej Highway 1. Żołnierze byli już poza polską strefą odpowiedzialności – wjechali do prowincji Wardak i wtedy nastąpił wybuch.
Mina-pułapka eksplodowała pod pierwszym pojazdem w kolumnie, był to MRAP Cougar.
– Ładunek był umieszczony pod nawierzchnią drogi, na trasie przejazdu konwoju – relacjonuje mjr Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego.
Na miejscu zginęło dwóch żołnierzy z 5. Pułku Inżynieryjnego ze Szczecina: st. szer. Radosław Szyszkiewicz i st. szer. Szymon Graczyk. Pierwszy był kawalerem, drugi zostawił żonę i dziecko. Czterech kolejnych zostało rannych, jeden jest w bardzo ciężkim stanie.