Jarosław Kaczyński poważnie się rozchorował - ma wysoka gorączkę, a lekarze podejrzewają grypę. Wczoraj wieczorem nie przyszedł już na posiedzenie Klubu PiS, które miał poprowadzić.
- Prezesowi zaaplikowano silne antybiotyki i na obrady nie był w stanie dotrzeć - mówi nasz informator z PiS.
Jak dowiedziała się "Rz", jego współpracownicy chcą by Kaczyński ograniczył w tym tygodniu swoja polityczna aktywność.
- Musi się wykurować, by w niedzielę na debacie z Komorowskim był w formie - mówi nasz rozmówca. Przypomina, że w 2007 r Kaczyński przyszedł chory na debatę z Donaldem Tuskiem i wypadł w niej słabo.
Sam kandydat nie zamierza się jednak oszczędzać. Powiedział, że nie zamierza ograniczać spotkań wyborczych. Nie wykluczył, że w poniedziałek odwiedzi Londyn i spotka się z premierem Davidem Cameronem. Rzecznik jego sztabu Paweł Poncyljusz nie chciał mówić o ewentualnej wizycie w Londynie. Dodał też, że nic nie wie, aby Kaczyński miał odwiedzić też Brukselę.