Plan wyjścia z Afganistanu

Władze w Kabulu i siły koalicji ogłoszą dziś plan przechodzenia od misji wojskowej do wsparcia rozwoju kraju

Aktualizacja: 20.07.2010 09:22 Publikacja: 20.07.2010 03:46

Czy armia afgańska potrafi przejąć obowiązki po siłach koalicji? Na zdjęciu patrol amerykańsko-afgań

Czy armia afgańska potrafi przejąć obowiązki po siłach koalicji? Na zdjęciu patrol amerykańsko-afgański w prowincji Helmand, czerwiec 2010 r.

Foto: AFP

Zasady i harmonogram wycofywania zachodnich wojsk z Afganistanu mają być opracowane podczas dzisiejszej międzynarodowej konferencji w Kabulu. Jak wynika z przecieków, afgańskie władze obiecają, że do 2014 roku lokalne wojsko i policja będą gotowe samodzielnie stać na straży kraju i jego mieszkańców. Prezydent Hamid Karzaj poprosi jednocześnie Zachód o więcej pieniędzy na odbudowę. Wielka Brytania już zapowiedziała, że zwiększy pomoc z 500 milionów do 700 milionów funtów w ciągu czterech lat.

Konferencja, w której biorą udział przedstawiciele ponad 60 krajów i międzynarodowych organizacji, odbywa się w kluczowym momencie. Coraz więcej państw uczestniczących w misji stabilizacyjnej ISAF jest sfrustrowanych słabymi postępami i wspomina o wycofaniu wojsk. Dziewięć lat po obaleniu reżimu talibów udzielających schronienia al Kaidzie kraj pogrążony jest w rebelii, która zatacza coraz szersze kręgi. Wojska ISAF ponoszą dotkliwe straty, rośnie też liczba ofiar wśród cywilów.

[srodtytul]NATO się nie poddaje [/srodtytul]

Talibowie, licząc na wycofanie sił koalicji, odrzucili wczoraj kolejną ofertę zawieszenia broni. Szef NATO Anders Fogh Rasmussen przyznaje, że Zachód nie docenił zagrożenia, ale zapewnia, że sojusz nie zostawi Afganistanu na pastwę ekstremistów.

– Talibowie nas nie przeczekają. Zostaniemy tak długo, aż wykonamy nasze zadanie. Do przyszłego roku afgańskie siły bezpieczeństwa osiągną liczebność 300 tys. Ich nie da się łatwo wziąć na przeczekanie – mówi Rasmussen.

Polska, która utrzymuje 2600 żołnierzy w prowincji Ghazni i 400 w odwodzie, zapowie w Kabulu, że od przyszłego roku zacznie wycofywanie wojsk. Podobnie jak inne kraje końcówkę misji poświęci szkoleniu afgańskiej armii. – Działamy według uzgodnionego planu. W tym roku wzmacniamy naszą obecność po to, żeby od przyszłego zacząć ją redukować – mówił szef MSZ Radosław Sikorski, który w niedzielę przyjechał do Afganistanu.

Zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami prezydenta Bronisława Komorowskiego Polacy mieliby się zacząć wycofywać w 2011 roku i zakończyć misję wojskową rok później. Kontyngent został zwiększony przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi, a w sierpniu wsparcia udzieli mu tysiąc amerykańskich żołnierzy.

Zdaniem prof. Ijaza Khana z Uniwersytetu w Peszawarze zapowiedzi wycofania zachodnich wojsk należy traktować z dystansem. – W tej czy innej formie zachodnie wojska pozostaną w Af- ganistanie. Miejsce tych, które się wycofają, zajmą Amerykanie, którzy mając 100 tysięcy żołnierzy, mogą ich wycofywać przez wiele lat – mówi „Rz” prof. Khan.

[srodtytul]Słaba afgańska armia[/srodtytul]

Lojalność i skuteczność af- gańskiego wojska budzi poważne wątpliwości ekspertów.

W miniony wtorek afgański żołnierz zastrzelił trzech Gurkhów służących w brytyjskim kontyngencie, po czym zbiegł i przyłączył się do rebeliantów.

– Trzeba dokładnie ustalić, kiedy i na jakich warunkach będzie przekazywana odpowiedzialność w ręce Afgańczyków, żeby potem nie trzeba było wracać – ostrzega dyplomata z Kwatery Głównej NATO w Brukseli.

Stratedzy przyznają, że kluczem do zaprowadzenia pokoju w Afganistanie może być odbudowa infrastruktury i rozwój ekonomiczny. Dwa dni przed konferencją w Kabulu afgańskie władze zawarły ważne porozumienie handlowe z Pakistanem.

– Prezydent Karzaj chce ożywić gospodarkę i zacieśnić kontakty z najbliższymi sąsiadami, którzy mają kluczowe znaczenie dla stabilizacji regionu – tłumaczy „Rz” dr Harsh V. Pant z King’s College w Londynie.

Zasady i harmonogram wycofywania zachodnich wojsk z Afganistanu mają być opracowane podczas dzisiejszej międzynarodowej konferencji w Kabulu. Jak wynika z przecieków, afgańskie władze obiecają, że do 2014 roku lokalne wojsko i policja będą gotowe samodzielnie stać na straży kraju i jego mieszkańców. Prezydent Hamid Karzaj poprosi jednocześnie Zachód o więcej pieniędzy na odbudowę. Wielka Brytania już zapowiedziała, że zwiększy pomoc z 500 milionów do 700 milionów funtów w ciągu czterech lat.

Pozostało 85% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!