Burzliwa debata posłów o dopalaczach

Burzliwa dyskusja w Sejmie o tym, jak zmienić prawo, by zniknął handel dopalaczami

Publikacja: 07.10.2010 04:56

Burzliwa debata posłów o dopalaczach

Foto: ROL

Prace nad zmianą ustawy antynarkotykowej toczą się w oszałamiającym tempie. Dwa dni temu rząd przyjął projekt, wczoraj w Sejmie posłowie odbyli nad nim debatę, na dzisiaj – zaraz po ustawie budżetowej – zaplanowano drugie czytanie.

– Biorąc pod uwagę charakter tego rynku, intencje ludzi, którzy tą trucizną handlują, mam prawo wobec Sejmu sformułować postulat, że jeśli wspólnie nie podejmiemy tych decyzji, ponadpartyjnie, to pod koniec roku będziemy mieli 3 tys. takich sklepów – mówił w Sejmie premier Donald Tusk.

W ostatni weekend policja i sanepid zamknęły prawie tysiąc sklepów sprzedających dopalacze.

Nowa ustawa wprowadza przepisy, które zakazują handlu „środkami zastępczymi” – to substancje, których nie ma na liście zakazanych narkotyków, ale mają takie samo działanie jak środki psychotropowe.

– Nie nazywamy tego dopalaczem, mimo że wszyscy wiemy, o co chodzi – mówiła minister zdrowia Ewa Kopacz. Jej zdaniem producenci szybko zmieniliby nazwę sprzedawanych substancji. – Dzisiaj dopalacz, jutro może być rozśmieszacz, a jeszcze za trzy dni rozweselacz.

Minister tłumaczyła posłom, że do tej pory służby państwowe „goniły producentów”: wpisywały na listę substancji zakazanych to, co tamci wytworzyli. – Teraz będziemy krok przed nimi – deklarowała.

Posłowie zastanawiali się, czy zamykanie sklepów z dopalaczami na 18 miesięcy (na co zezwala projekt ustawy) i nakładanie kary administracyjnej, bez wyroku sądu, jest zgodne z prawem. – Kardynalną zasadą systemów prawnych jest domniemanie niewinności – komentował Bolesław Piecha z PiS. – Dopóki komuś nie udowodni się winy, nie może być napiętnowany. Wygląda na to, że ten projekt zrywa z tą zasadą.

– Jesteśmy przekonani, że znaleźliśmy takie sformułowania, które są w minimalnym stopniu, co nie znaczy zupełnie, narażone na skuteczną skargę konstytucyjną – odpowiadał Tusk.

Dyskusja była burzliwa, do głosu zapisało się kilkudziesięciu posłów. Opozycja zarzucała premierowi, że „nie wie, co się dzieje w dyskotekach”. – A pan jest taki bywalec dyskotek i specjalista od obcinania uszu i zażywania amfy? – odciął się Tusk.

Sejm będzie pracował nie tylko nad przepisami opracowanymi przez rząd, ale też nad ustawami autorstwa PiS i SLD. Za zajęciem się tym problemem są wszystkie kluby sejmowe. Przeciwne jest za to SD Pawła Piskorskiego (tego ugrupowania nie ma w Sejmie). – Sam premier przyznaje, że działa na granicy prawa – mówił Piskorski.

Prace nad zmianą ustawy antynarkotykowej toczą się w oszałamiającym tempie. Dwa dni temu rząd przyjął projekt, wczoraj w Sejmie posłowie odbyli nad nim debatę, na dzisiaj – zaraz po ustawie budżetowej – zaplanowano drugie czytanie.

– Biorąc pod uwagę charakter tego rynku, intencje ludzi, którzy tą trucizną handlują, mam prawo wobec Sejmu sformułować postulat, że jeśli wspólnie nie podejmiemy tych decyzji, ponadpartyjnie, to pod koniec roku będziemy mieli 3 tys. takich sklepów – mówił w Sejmie premier Donald Tusk.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!