Rz: Od roku trwają obrady okrągłego stołu, których wyniki zostaną zaprezentowane w Warszawie 6 maja. Jak słychać, Polonia zadowolona nie jest?
Wiesław Lewicki:
Oczekiwaliśmy znacznie więcej. Konkretów jest niewiele, za to sporo obietnic. Strona niemiecka obiecuje rehabilitację członków przedwojennej mniejszości polskiej pomordowanych przez nazistów. Ale jest to sprawa naturalna z moralnego punktu widzenia i nie może być przedmiotem przetargów. Nie powinna być także traktowana jako ustępstwo strony niemieckiej. Wierzę, że tak nie jest. Chcemy, aby traktowano nas tak samo jak niemiecką mniejszość w Polsce. Równe prawa dla obu grup gwarantuje traktat polsko-niemiecki z 1991 roku. Polska go wypełnia, Niemcy w stopniu mocno ograniczonym. Dopiero zbliżająca się 20. rocznica traktatu umożliwiła rozpoczęcie rozmów na temat naszych postulatów, znanych wszystkim doskonale od dawna. Sądząc po ich przebiegu, nie spodziewamy się przełomu w realizacji naszych żądań.