Jedna osoba w związku z tą sprawą została zatrzymana i aresztowana. Ze względu na dobro śledztwa policja nie udziela o niej żadnych informacji.
Strona imituje oficjalną stronę UEFA (patrz zdjęcie).Nie działała wczoraj i dziś przed południem. Ale jak sprawdziliśmy ok. 14 na stronę nadal można wejść, po oczekiwaniu na krótkie przekierowanie. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji w rozmowie z rp.pl przekonuje jednak, że nie oznacza to iż portal funkcjonuje i nadal naciąga kibiców.
Według wstępnych ustaleń funkcjonowała od połowy marca tego roku; mogło ją odwiedzić i zarejestrować się na niej około 2 tys. osób z różnych krajów. Ceny oferowanych biletów wahały się od 1 do 5 tys. zł.
Fałszywa strona wiernie naśladowała prawdziwą, ale była prowadzona tylko w języku angielskim, podczas gdy oficjalne strony UEFA są dostępne w wielu językach. Internauci mogli się na niej logować i dowiadywać się o m.in. o możliwości zakupu biletów na mecze piłkarskie EURO 2012. Był tam formularz rejestracyjny, w którym należało podać swoje dane, aby wziąć udział w losowaniu biletów.
Każdy, kto zarejestrował się na fałszywej stronie, otrzymywał numer, a po pewnym czasie drogą elektroniczną przysyłano mu wiadomość o wylosowaniu biletów, potem kolejną wiadomość o konieczności wpłaty pieniędzy na podany rachunek bankowy.