Czy szesnastolatek jest w stanie samodzielnie podjąć decyzję o wyborze dalszej ścieżki edukacyjnej, czy też rodzice powinni mu w tym pomóc?
Dr Ewa Krawczyk:
Wybierając szkołę po gimnazjum, należy się zastanowić, jakie predyspozycje psychofizyczne, zdolności, zainteresowania, dotychczasowe doświadczenia i aspiracje ma dziecko. Pod uwagę trzeba wziąć również inne czynniki, np. środowisko rodzinne, rówieśnicze, otoczenie społeczno-gospodarcze, sytuację na rynku pracy. Chociaż jest to czas rozwoju autonomii i samodzielności w życiu młodego człowieka, to nie powinien on zostać sam z wyborem szkoły. Ta decyzja będzie miała wpływ na wybór jego kariery zawodowej. Dojrzewający człowiek buduje swoje wizje dotyczące roli zawodowej, ale jego wiedza o samym sobie jest jeszcze niepełna, dlatego warto go mądrze wesprzeć. Oczywiście mowa tu o dyskusji, a nie podjęciu decyzji za niego. Nie polecam zostawiania tego na ostatnią chwilę, kiedy to zazwyczaj emocje biorą górę nad racjonalnymi wynikami wspólnych rozmów.
Kto jeszcze oprócz rodziców może pomóc niezdecydowanemu gimnazjaliście?
Doradca zawodowy, pedagog lub psycholog szkolny albo pracujący w poradni pedagogiczno-psychologicznej. Przy wykorzystaniu metod diagnostycznych powie o ogólnych predyspozycjach zawodowych danej osoby, o możliwościach wykorzystania ich w ciekawej pracy. Okres dojrzewania młodego człowieka to czas zadawania sobie pytań: kim jestem i kim chciałbym zostać w przyszłości?. Młodzież szuka odpowiedzi na podstawie własnych doświadczeń, sukcesów i porażek, zainteresowań oraz wyobrażeń na swój temat. Wsparcie ze strony opiekunów, którzy mogą dopełnić kształtujący się w ten sposób obraz gimnazjalisty, jest konieczne.