Rz: Jak Unia Europejska powinna wywrzeć presję na Łukaszenkę?
Jacek Protasiewicz: Jedyną skuteczną formą nacisku są sankcje ekonomiczne. Unia Europejska stanowczo powinna się sprzeciwić udzieleniu Białorusi pożyczki przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Możliwe jest też nałożenie unijnych sankcji gospodarczych. Parlament Europejski już o to apelował.
A co jeśli reżim będzie próbował handlować więźniami w zamian za pomoc gospodarczą?
Udzielenie pomocy gospodarczej za wypuszczenie więźniów to rozwiązanie na krótką metę. Zaraz doszłoby do kolejnych prób szantażu. Pokazał to przypadek Aleksandra Kazulina, którego wypuszczono w 2008 roku, a potem znów dokręcono śrubę. Zalecałbym stanowczość. Wśród aresztowanych są twardzi ludzie, którzy są gotowi do poświęceń. Jednym z nich jest Poczobut. Jego skazanie powinno być sygnałem, że nie ma co zwlekać z sankcjami.
O Poczobuta upominał się podczas wizyty w Warszawie prezydent USA. Czy Amerykanie zaangażują się na Białorusi?