Wyborców można kusić, jak się chce, ale wydać na to można tylko tyle, ile zakładają limity wpisane w kodeksie wyborczym.
Krajowe Biuro Wyborcze poinformowało, że w tym roku komitet, który zarejestrował kandydatów do Sejmu i Senatu we wszystkich okręgach, może wydać na kampanię 30 mln 612 tys. 295 zł. Komitet, który zarejestruje jednego kandydata w jednym okręgu (wybory do Senatu) – 55 tys. 102,13 zł.
Dla "jedynek" 40 tys., inni dostają mniej
O tym, ile dostanie konkretny kandydat, decydują komitety.
– Jedynka na liście do Sejmu może wydać ok. 40 tysięcy złotych. Kolejni kandydaci nieco mniej – informuje Witold Latusek, skarbnik PO w Małopolsce.
PiS ustaliło podobne limity. Jak dowiedziała się "Rz", kandydat z miejsca nr 2 do Sejmu może wydać ok. 30 tys. zł. Jeden z kandydatów nr 3 w Małopolsce dostał limit 10 tys. zł.