Warszawska Strefa Kibica w sobotę pękała w szwach. W połowie meczu Polska – Czechy bramki wejściowe do niej zostały zamknięte. Pod Pałacem Kultury bawiło się niemal sto tysięcy kibiców. Przez cały dzień przez strefę przewinęło się 170 tys. fanów piłki.
Przed meczem niemal wszystkie knajpki w centrum miasta były oblegane przez rosyjskich kibiców. – Mieli gest. Płacili setkami, dwusetkami, nie żałowali napiwków – mówi restaurator z Powiśla.
– Bardzo dobrzy klienci, bogaci, z gestem – dodaje pracownica kawiarni na Trakcie Królewskim. W sobotę jeszcze przed meczem rosyjskim kibicom dopisywały humory. – Tańczyli, śpiewali, pysznie się bawili - dodaje Robert Papież, mieszkaniec Powiśla.
– Pytali o dobrą kuchnię, o muzea. W sobotę nasz punkt informacji turystycznej odwiedziły 2 tysiące kibiców, głównie Rosjan. Niezwykle popularny był taras widokowy na Pałacu Kultury – komplementuje Barbara Tekieli, dyrektor stołecznego Biura Turystyki.
W czasie pobytu Rosjan w stolicy w Strefie Kibica występowały m.in. rosyjskie zespoły.