Katastrofa kolejowa w Hiszpanii. Kilkadziesiąt osób nie żyje

78 zabitych i 178 rannych, w tym ponad 20 bardzo ciężko - to najnowszy oficjalny bilans katastrofy kolejowej pod Santiago de Compostela, w północno-zachodniej Hiszpanii. Nie ma informacji, jakoby wśród ofiar byli Polacy.

Aktualizacja: 25.07.2013 15:54 Publikacja: 24.07.2013 23:20

Premier Mariano Rayoy na miejsu katastrofy

Premier Mariano Rayoy na miejsu katastrofy

Foto: AFP

Poprzednie doniesienia mówiły o 77 zabitych i 140 rannych.

Szef rządu regionu Galicja Alberto Nunez Feijoo zaznaczył, że dane na temat liczby ofiar wciąż są niepełne. - Nie skończyliśmy jeszcze przeszukiwania wagonów, które zostały zniszczone - wyjaśnił.

To najpoważniejszy wypadek pociągu w Hiszpanii od 1972 roku, kiedy w katastrofie kolejowej pod Sewillą zginęło 77 ludzi.

Według źródeł sądowych zginęło co najmniej 78 osób. Ranny odniosło 178 osób; stan 20 jest bardzo poważny. Ratownicy i świadkowie mówią o "dantejskich scenach" na miejscu zdarzenia.

Śmiertelna prędkość?

Przyczyn wypadku oficjalnie jeszcze nie ustalono, ale media wskazują na nadmierną prędkość, z jaką pociąg wszedł w zakręt znajdujący się w strefie zabudowanej.

"Wielka śmiertelna prędkość" - napisał hiszpański dziennik "El Mundo", według którego pociąg jechał 220 km na godzinę, podczas gdy obowiązywało tam ograniczenie do 80 km/h. Według gazety "El Pais" pociąg na tym odcinku osiągnął 180 km/h.

Okoliczności katastrofy pomoże wyjaśnić "czarna skrzynka", w którą wyposażony był pociąg. Trwają jej poszukiwania. Na nośniku będzie zapisana prędkość pociągu. Jak jednak podają media, z nagranej podczas jazdy rozmowy maszynistów ma wynikać, że pociąg tuż przed katastrofą jechał z prędkością około 200 kilometrów na godzinę. Według źródeł rządowych raczej można wykluczyć hipotezę, by u źródeł wypadku stał akt terroru lub sabotaż.

Katastrofa kolejowa w Hiszpanii

Katastrofę przeżyli obaj maszyniści pociągu. Jeden z nich miał powtarzać: "Co ja zrobię, co ja zrobię". Drugi był uwięziony w lokomotywie, skąd wzywał pomoc przez radio. Miał również powiedzieć, że jechał pociągiem z prędkością 190 km/h. Nie wyjaśnił, dlaczego ponad dwukrotnie przekroczył prędkość w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 80 km/h. Powiedzieć miał jednak, że "ofiary są na jego sumieniu".

Zobacz więcej zdjęć

Nie ma informacji o Polakach

Rzecznik ambasady RP w Madrycie Maciej Bernatowicz powiedział, że na razie nie ma doniesień o polskich ofiarach, ale nie można tego wykluczyć, gdyż hiszpańska policja nie podaje tożsamości ofiar. - Ale dobre informacje są takie, że konsulat nie otrzymuje żadnych telefonów ze szpitali - powiedział Bernatowicz.

Pociąg jechał z Madrytu do El Ferrol nad Oceanem Atlantyckim. Hiszpańskie przedsiębiorstwo kolejowe RENFE podało, że składającym się z ośmiu wagonów i dwóch lokomotyw pociągiem podróżowało 247 ludzi. Koleje potwierdziły doniesienia mediów, że pociąg miał pięć minut opóźnienia. Pociąg wykoleił się o godzinie 20.41, krótko przed wjazdem na dworzec w Santiago de Compostela.

Większość pasażerów to turyści, również zagraniczni, którzy chcieli obejrzeć planowany na środową noc pokaz sztucznych ogni i wziąć udział w corocznym święcie Santiago de Compostela.

"El Mundo" pisze, że to pierwszy w Hiszpanii wypadek, do którego doszło na torach przystosowanych do szybkich kolei. Torowisko przeszło remont, aby dostosować je do wymagań tych kolei, ale system sygnalizacji nie został przystosowany - twierdzi gazeta.

Cytuje też inżyniera z hiszpańskiego przedsiębiorstwa zajmującego się infrastrukturą kolejową, ADIF. Przyznał on, że nie zna dokładnych okoliczności wypadku, ale wyjaśniał, że jest mało prawdopodobne, by pociąg wykoleił się tylko z powodu dużej prędkości i jego zdaniem musiały istnieć jeszcze jakieś inne przyczyny.

Katastrofa pociągu (wideo)

Cytowana przez agencję Reutera kobieta, która przebywała w pobliżu torów kolejowych w chwili katastrofy powiedziała, że najpierw usłyszała głośny wybuch, a następnie zobaczyła wykolejony pociąg. Inni świadkowie mówili o "silnej wibracji", którą wyczuli tuż przed wypadkiem. Mieszkająca w pobliżu 62-letnia Maria Teresa Ramos mówi, że słyszała potężny huk. - To była katastrofa. Ludzie krzyczeli. Wszyscy szukali koców i innych okryć, aby pomóc rannym. Nikt nigdy nie widział niczego podobnego - opowiadała. Niektórzy własnymi samochodami przewozili rannych do szpitali. Hotele oferują za darmo pokoje rodzinom poszkodowanych.

Radio Cadena Ser poinformowało, że z torów wypadły wszystkie wagony składu.

Władze Santiago de Compostela odwołały zaplanowane na dzisiaj uroczystości ku czci św. Jakuba. W mieście powołano gabinet kryzysowy. Król Juan Carlos oraz premier Mariano Rayoy złożyli kondolencje. Szef rządu, który pochodzi z Galicji, pojawił się na miejscu katastrofy.

Identyfikacja ofiar

Trwa identyfikacja ofiar katastrofy. W szpitalach, do których przewieziono rannych i ofiary katastrofy wywieszono dwie listy, do których mają dostęp jedynie rodziny pasażerów. Na jednej umieszczono nazwiska tych, który przeżyli, na drugiej - dane osób, które zginęły. Jak poinformowali prowadzący akcję ratunkową, wciąż nie znana jest tożsamość około 20 rannych, który wciąż nie odzyskali przytomności oraz kilkunastu zmarłych.

Lekarze sądowi twierdzą, że kilka ciał jest zmasakrowanych i będzie je można rozpoznać dopiero po przeprowadzeniu prób DNA.

Franciszek apeluje o modlitwę za ofiary katastrofy

Papież Franciszek zaapelował o modlitwę za ofiary katastrofy kolejowej w Hiszpanii i w intencji ich rodzin - poinformował rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.

Na początku codziennej konferencji prasowej w związku z podróżą papieża do Brazylii z okazji 28. Światowych Dni Młodzieży rzecznik uczcił ofiary minutą ciszy.

- Papież został poinformowany (o katastrofie) po powrocie do rezydencji Sumare. Łączy się w bólu z rodzinami, apeluje o modlitwę i o to, by w wierze przeżywać to tragiczne wydarzenie - powiedział ks. Lombardi.

Poprzednie doniesienia mówiły o 77 zabitych i 140 rannych.

Szef rządu regionu Galicja Alberto Nunez Feijoo zaznaczył, że dane na temat liczby ofiar wciąż są niepełne. - Nie skończyliśmy jeszcze przeszukiwania wagonów, które zostały zniszczone - wyjaśnił.

Pozostało 95% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!