Pracownik socjalny nie zapytał o dzieci na squacie

Squat Syrena w Warszawie chciał skontrolować pracownik socjalny z Centrum Pomocy Społecznej. W tym miejscu doszło wczoraj do starcia anarchistów z narodowcami. W budynku miały być małe dzieci.

Aktualizacja: 12.11.2013 18:38 Publikacja: 12.11.2013 15:02

Policja wyłapuje chuliganów przy ul. ks. Skorupki w Warszawie

Policja wyłapuje chuliganów przy ul. ks. Skorupki w Warszawie

Foto: PAP/serwis codzienny, Paweł Supernak Paweł Supernak

Jak poinformował rp.pl Mateusz Dallali, rzecznik dzielnicy Śródmieście nie udało się dzisiaj wejść pracownikowi Centrum Pomocy Społecznej do sqatu przy ul. Wilczej 30. Został tam skierowany na kontrolę, gdy pojawiły się podejrzenia, że mogą tam przebywać małe dzieci.

- Pracownik socjalny zastał squat zamknięty na cztery spusty. Zdaje się, że anarchosyndykaliści żyją w stanie oblężenia - stwierdził rzecznik. Dodał, że pracownik socjalny próbował też wejść do sąsiedniego squatu przy ul. Skorupki 6, ale "został poinformowany przez kobietę, która przedstawiła się za główną koordynatorkę, że dzieci i małoletnich nie ma w Przychodni".

Mateusz Dallali dodał, że pracownicy CPS będą próbowali dokonać kontroli jutro, albo w kolejnych dniach.

Skąd to zainteresowanie służb socjalnych budynkami zajmowanymi nielegalni przez anarchistów?

Wczoraj doszło do zamieszek na ulicy Skorupki i przy ul. Wilczej w Warszawie. W tych miejscach znajdują się dwa squaty czyli budynki które, jak utrzymują urzędnicy zostały nielegalnie zajęte przez anarchistów. Uczestnicy Marszu Niepodległości obrzucili obydwa budynki kamieniami i petardami. Spalone zostały dwa samochody. Napastnicy próbowali wedrzeć się do budynków. Interweniowała policja.

W wydanym wczoraj oświadczeniu podpisanym przez kolektyw Syrena napisano : "Dziś, w Dniu Niepodległości policja nieustannie patrolowała ulice Skorupki i Wilczą, w której mieszczą się przestrzenie autonomiczne Syrena i Przychodnia. Około 15:30 trwał przemarsz nacjonalistów przez centrum. Od strony Skorupki zniknęli wszyscy funkcjonariusze policji. W tym samym czasie pojawiła się grupa kilkudziesięciu neonazistów. Rozerwali łańcuchy bram, wdarli się na teren. Z maczetami, butelkami, pałkami zaatakowali osoby znajdujące się w środku. W Syrenie znajdowało się w tym momencie m.in. ośmioro dzieci w wieku od 3 do 14 lat, ale największe straty poniosła Przychodnia - spalone i zniszczone auta, ranni ludzie, wybite okna".

- To była nieodpowiedzialność - powiedział nam Michał Olszewski, wiceprezydent miasta, gdy zapytaliśmy o obecność małych dzieci w squacie w czasie zamieszek.
Gdy zapytaliśmy o to samo dzielnicę Śródmieście, na miejsce został skierowany pracownik socjalny.

Jak informuje policja - funkcjonariusze przewidując możliwość zamieszek w tym miejscu, poprosili osoby mieszkające w squacie o opuszczenie budynku. Ci jednak nie zrobili tego. - Postanowili bronić się sami - mówi nam urzędnik miasta. Obrzucali z dachu budynku napastników kamieniami.

Jak poinformował rp.pl Mateusz Dallali, rzecznik dzielnicy Śródmieście nie udało się dzisiaj wejść pracownikowi Centrum Pomocy Społecznej do sqatu przy ul. Wilczej 30. Został tam skierowany na kontrolę, gdy pojawiły się podejrzenia, że mogą tam przebywać małe dzieci.

- Pracownik socjalny zastał squat zamknięty na cztery spusty. Zdaje się, że anarchosyndykaliści żyją w stanie oblężenia - stwierdził rzecznik. Dodał, że pracownik socjalny próbował też wejść do sąsiedniego squatu przy ul. Skorupki 6, ale "został poinformowany przez kobietę, która przedstawiła się za główną koordynatorkę, że dzieci i małoletnich nie ma w Przychodni".

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!