Kaczyński na prezydenta

Ludzie chcą zmian. ?Jestem dobrej myśli – mówi posłanka PiS Jackowi Nizinkiewiczowi.

Aktualizacja: 10.04.2014 12:10 Publikacja: 10.04.2014 05:33

Czy Jarosław Kaczyński poprowadzi PiS do zwycięskiej serii wyborów? Sondaże pokazują, że PO wyprzedza PiS.

Anna Sobecka: PiS nie patrzy na konkretne sondaże. Ważne są trendy, które pokazują, że Polacy nie ufają już koalicji PO-PSL. Ostatnie miesiące, czyli stała tendencja, w której PiS rośnie w sondażach, to wynik naszej pracy, prezentacji programu, spotkań z Polakami. Społeczeństwo widzi, co rząd Tuska zrobił przez siedem lat z naszą gospodarką i służbą zdrowia. Nadal będziemy spotykać się z ludźmi, pracować nad naszym programem i bronić spraw zwykłych obywateli w parlamencie.

Co PiS powinien w pierwszej kolejności zrobić po dojściu do władzy?

PiS jest konsekwentne w swoich dążeniach od wielu lat. Prowadzi spójną politykę, której celem jest rozwiązanie najbardziej palących kwestii. Zalicza się do nich radykalne zmiany w strukturze ministerstw, reformę sądów i prokuratury, przebudowę systemu podatkowego, likwidację gimnazjów i NFZ, skrócenie wieku emerytalnego oraz stworzenie nowych miejsc pracy dla młodych.

Dlaczego chce Pani referendum ws. lasów państwowych, skoro rząd, jak również prezydent, publicznie mówią, że nie chcą prywatyzacji lasów?

W mojej pracy poselskiej wielokrotnie byłam świadkiem tego, jak pod przykrywką różnych terminów i haseł oraz za aprobatą pseudoekspertów w Polsce dokonywały się upadki wspaniale prosperujących przedsiębiorstw. Najciekawsze jest to, że w każdym przypadku mechanizm działania był zawsze taki sam - doprowadzić do bankructwa, później przeprowadzić restrukturyzację, a po niej sprywatyzować. W przypadku Lasów Państwowych po restrukturyzacji jedynym wyjściem będzie prywatyzacja, ponieważ będą one deficytowe.  Przypomnę tylko, że taką restrukturyzację przeszły już stocznie Gdańska czy Szczecińska, a także inne państwowe przedsiębiorstwa.

Czy podział na prawicy między partią Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobro i Jarosława Gowina pomoże PO utrzymać się przy władzy?

Pluralizm polityczny jest dobrą wartością, także gdy jest się po tej samej stronie barykady. Jednak w przypadku zbliżających się wyborów, gdy walka polityczna rozgrywa się pomiędzy dwoma największymi graczami, dobrze by było skumulować siły. Dobrym tego przykładem może być zawarta współpraca PiS-em z Prawicą RP Marka Jurka. Obie partie pomimo pewnych różnić były wstanie wzbić się poza partykularne dążenia i nawiązać współpracę. Tym bardziej, że w najważniejszych sprawach np. dotyczących obrony interesów narodowych, polityki zagranicznej czy kwestiach etycznych wszystkie te partie mówią jednym głosem.

Czy chciałaby Pani, żeby Polska Razem Jarosława Gowina i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro połączyły się z PiS w jedną silną prawicą?

Tak jak wyżej wspomniałam pluralizm polityczny to dobra rzecz także, gdy jest się po tej samej stronie barykady, bo pluralizm jest formą ochrony jedności społecznej. Mimo to, na czas zbliżających się wyborów, dobrze by było strzelać do jednej bramki.

Czy partie Gowina i Ziobro mają szansę przekroczyć próg wyborczy?

Moim zdaniem nie, ale życzę im wszystkiego najlepszego.

Z list Solidarnej Polski będzie startował do Parlamentu Europejskiego bokser Tomasz Adamek. Chciałaby pani, żeby słynny bokser osiągnął sukces polityczny?

Oczywiście. W polityce potrzeba ludzi, którzy nie wstydzą się swojej wiary i potrafią walczyć do samego końca o przekonania tych, których się reprezentuje. Życzę mu powodzenia, chociaż w miejscu gdzie startuje (Śląsk – red.) będzie miał solidną konkurencję.

Czy na czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej powinien był powstać pod Pałacem Prezydenckim pomnik Lecha Kaczyńskiego?

W większości miejsc, gdzie powstały pomniki śp. Lecha Kaczyńskiego, to obywatele domagali się uhonorowania prezydenta patrioty, który zginął, wykonując swoje obowiązki, i któremu odmawiano godnego uhonorowania przez władze. Uważam, że ten pomnik już dawno powinien tam stanąć. Biorąc pod uwagę całokształt jego pracy był to najlepszy prezydent od 1989 roku.

„Nasz Dziennik" podważa hipotezę zamachu pod Smoleńskiem, której broni Antoni Macierewicz i duża część posłów PiS. Czy Lech Kaczyński i załoga Tu-154M zginęli w zamachu?

Czekam na końcową opinię ekspertów z różnych dziedzin, którzy badają tę sprawę. Po zapoznaniu się z nią będę miała większą wiedzę. Trzeba przebadać każdą możliwą wersję, tym bardziej, że nie ma dowodów na brak zamachu.  Tymczasem, tym, co pozwala na takie myślenie jest wielokrotne i celowe wprowadzanie opinii publicznej w błąd. To niepokoi coraz bardziej i daje wiele do myślenia.

Czy to znaczy, że premier Donald Tusk i podlegli mu ministrowie powinni odpowiedzieć karnie za zamach w Smoleńsku lub niedopełnienie obowiązków?

Popełniono wiele błędów już przy rozdzielaniu wizyt premiera i prezydenta w Katyniu. Chodzi o brak wystarczającej ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego ze strony BOR oraz liczne błędy i zaniechania w organizacji tej wizyty ze strony instytucji państwowych, w tym także MSZ. Osoby te powinny odpowiedzieć za tę tragedię. Jednak przy aktualnym układzie sił partyjnych w parlamencie oraz podporządkowaniu mediów władzy jest to niemalże niemożliwe.

Czy Jarosław Kaczyński, jako lider PiS, powinien wystartować w wyborach prezydenckich?

Myślę, że tak. Jako prawicowy kandydat miałby z pewnością największe szanse.

Czy zna Pani innego kandydata z PiS, który mógłby kontynuować dzieło Lecha Kaczyńskiego?

W Prawie i Sprawiedliwości jest wiele wybitnych i doświadczonych polityków i ekspertów, którzy swoimi działaniami dają wyraz temu, że chcą kontynuować dzieło podjęte, przez Lecha Kaczyńskiego. Trudno wymienić tylko jedną osobę.

Czy jeśli PiS przegra kolejne wybory parlamentarne, to partia powinna zmienić prezesa, który prowadzi ją od przegranej do przegranej?

Prezes Jarosław Kaczyński jest wartością samą w sobie. I pomimo kreciej roboty jego politycznych przeciwników oraz nieustających ataków medialnych wymierzonych w jego osobę niezmiennie stanowi fundament tej partii. Nic na razie nie wskazuje na to, że PiS przegra nachodzące wybory. Tendencja społeczna, od wielu miesięcy wskazuje, że ludzie chcą zmian. Jestem dobrej myśli, dlatego myślę ofensywnie, a nie defensywnie.

Jakie są relacje PiS z o. Tadeuszem Rydzykiem? Czy rzeczywiście nie chciał spotkać się z posłami PiS?

Ostatnie doniesienia prasowe na temat domniemanego konfliktu dyrektora Radia Maryja z PiS-em służą tylko dezinformacji prawicowego elektoratu. Niczemu innemu. Wszelkie tego typu newsy nigdy się nie sprawdzały. Tak jak to miało miejsce w przypadku słynnego już maybacha, którego oprócz dziennikarza pewnej lokalnej gazety, nikt nie widział.

Czy rola o. Rydzyka w polskim Kościele, po wyborze abp. Stanisława Gądeckiego na przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, nie zmalała?

Zadane pytanie sugeruje, jakoby kiedykolwiek istniała jakaś tajemnicza zależność pomiędzy dyrektorem Radia Maryja a Episkopatem Polski. Wyłączając posłuszeństwo hierarchom oczywiście. Faktem natomiast jest to, że biskupi wielokrotnie wyrażali poparcie dla inicjatyw podejmowanych przez milionowe środowiska skupione wokół tej rozgłośni. Posądzanie o jakieś nieskonkretyzowane relacje Radia Maryja i Episkopatu są często stosowaną nadinterpretacją. Kościół jest jeden, powszechny i każdy ma w nim swoje miejsce.

Jak Pani ocenia działalność ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, który przeznaczył 6 mln zł na budowę Świątyni Opatrzności Bożej?

Uważam to za dobre posunięcie, jednak w świetle jego innych decyzji czy też zaniechań, np. w przypadku braku działań zmierzających do zamknięcia obrazoburczej wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej, uważam, że powinien się podać do dymisji.

Lider Twojego Ruchu Janusz Palikot powraca do wyrazistej antyklerykalnej retoryki, która w przeszłości wprowadziła jego partię do Sejmu. Wkrótce wyda książkę „Zdjąć Polskę z krzyża", a jego współpracownicy już dziś ostro grają na antykościelną nutę.

Jest takie powiedzenie: „Nieważne, co o kimś się mówi, ważne, żeby poprawnie pisali nazwisko". Nie chce robić temu Panu, ani jego publikacjom reklamy, dlatego nie będę wypowiadać się na jego temat. Nie tylko dlatego, że jest to margines polityczny w obecnym układzie sił w parlamencie, ale też ze względu na to, że Polacy mają dużo ważniejsze problemy niż dylematy związane z legalizacją marihuany czy problemy z osobowością niektórych członków tej partii.

Czy przed wyborami europejskimi powinno się mówić o sprawach Europy, bezpieczeństwa światowego, przyjęciu wspólnej waluty euro czy może o zamachu smoleńskim?

Katastrofa smoleńska oraz kwestie z nią związane zostały zdezinformowanemu społeczeństwu obrzydzone. Udział w tym mają media, które nie szukają prawdy, ale ją kreują pod dyktando rządzących. Dlatego uważam, że w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego lepiej skupić na kwestiach związanych z umocnieniem roli Polski na arenie międzynarodowej.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!