Koniec konstytucyjnej atrapy

Przeprowadzaliśmy zmiany na raty, ale w porównaniu z sąsiadami można dostrzec wiele zalet naszej drogi - mówi Jerzy Ciemniewski.

Aktualizacja: 29.12.2014 08:40 Publikacja: 29.12.2014 00:01

Profesor Jerzy Ciemniewski, prawnik, poseł Unii Demokratycznej i Unii Wolności, sędzia Trybunału Kon

Profesor Jerzy Ciemniewski, prawnik, poseł Unii Demokratycznej i Unii Wolności, sędzia Trybunału Konstytucyjnego do 2007 r.

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Rz: Mija ćwierć wieku od uchwalenia przez Sejm – nazywany, nie wiem, czy już wtedy, kontraktowym – ustawy o zmianie konstytucji. Ustawa ta zerwała z nazwą PRL i przywróciła państwu polskiemu nazwę Rzeczpospolita Polska, a orłowi w godle koronę. To była przypadkowa data? Czy śpieszono się przed sylwestrem?

Jerzy Ciemniewski: Śpieszono się o tyle, że pewne rozstrzygnięcia, w szczególności dotyczące ustroju gospodarczego, musiały być zmienione przed uzyskaniem mocy obowiązującej przez ustawy wprowadzające nowy system gospodarczy, określany mianem reformy Balcerowicza. Konstytucja w pierwotnym brzmieniu wymagała np. kierowania się przez rząd w zarządzaniu gospodarką wieloletnimi i rocznymi planami społeczno-gospodarczymi. Nowy ustrój gospodarczy nie przewidywał tego rodzaju aktów. Pozostawienie w mocy tych przepisów konstytucyjnych narażałoby parlament i rząd na zarzut działania niezgodnego z konstytucją.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama