Rz: Mija ćwierć wieku od uchwalenia przez Sejm – nazywany, nie wiem, czy już wtedy, kontraktowym – ustawy o zmianie konstytucji. Ustawa ta zerwała z nazwą PRL i przywróciła państwu polskiemu nazwę Rzeczpospolita Polska, a orłowi w godle koronę. To była przypadkowa data? Czy śpieszono się przed sylwestrem?
Jerzy Ciemniewski: Śpieszono się o tyle, że pewne rozstrzygnięcia, w szczególności dotyczące ustroju gospodarczego, musiały być zmienione przed uzyskaniem mocy obowiązującej przez ustawy wprowadzające nowy system gospodarczy, określany mianem reformy Balcerowicza. Konstytucja w pierwotnym brzmieniu wymagała np. kierowania się przez rząd w zarządzaniu gospodarką wieloletnimi i rocznymi planami społeczno-gospodarczymi. Nowy ustrój gospodarczy nie przewidywał tego rodzaju aktów. Pozostawienie w mocy tych przepisów konstytucyjnych narażałoby parlament i rząd na zarzut działania niezgodnego z konstytucją.