Reklama

Islamiści: fanatycy czy złodzieje

Radykalni bojówkarze burzą świątynie i handlują starożytnymi zabytkami.

Aktualizacja: 25.08.2015 09:47 Publikacja: 24.08.2015 21:00

Ruiny starożytnej Palmiry

Ruiny starożytnej Palmiry

Foto: AFP

W zajętych przez Państwo Islamskie ruinach starożytnej Palmiry wysadzono w powietrze kolejny bezcenny zabytek. Tym razem była to licząca 2 tysiące lat świątynia Baala. Archeolodzy na świecie zastanawiają się, czy był to przejaw religijnego fanatyzmu, czy może pragmatyczni bojówkarze szukają ukrytych skarbów.

Wraz z rozpoczęciem lotniczych ataków koalicji na oddziały IS islamiści stracili swoje główne źródło dochodów z wydobycia ropy. Szyby wydobywcze stały się bowiem jednym z głównych celów nalotów koalicji.

Gdzie są skarby

Według informacji z Syrii i Iraku drugą najważniejszą częścią budżetu IS były wpływy ze sprzedaży starożytnych zabytków. W początkowej fazie walk, w 2014 roku, islamiści obłożyli 20-procentowym podatkiem wszystkich, którzy chcieli szukać skarbów na zajętych przez nich terenach. Już wcześniej istniały tam grupy poszukiwaczy, które teraz starają się wykorzystać wojenny chaos.

Jednakże w tym roku dowództwo oddziałów Państwa Islamskiego zaczęło tworzyć własne grupy „archeologów", wyposażając je nawet w ciężki sprzęt (buldożery, koparki etc.). – Państwo Islamskie przejęło praktykę nielegalnych poszukiwań archeologicznych i kradzieży – sądzą rosyjscy archeolodzy i znawcy tego regionu.

Nie wiadomo jednak, gdzie te grupy prowadzą poszukiwania i czy cokolwiek znalazły. Na pewno jednak pogoń bojówkarzy za skarbami stała się przyczyną śmierci nestora syryjskich archeologów, najlepszego znawcy starożytnej Palmiry, 81-letniego Chalida al-Asaada. Swojego ostatniego odkrycia dokonał on tuż przed przejściem na emeryturę w 2003 roku. Wraz z polsko-syryjską ekspedycją odnalazł ogromną mozaikę o powierzchni 70 metrów kwadratowych.

Tuż przed zajęciem miasta przez islamistów archeolog uczestniczył w akcji wywożenia i ukrywania starożytnych zabytków. Mimo namów przyjaciół odmówił opuszczenia miejsca, w którym się urodził i w którym spędził całe życie. Przez miesiąc był więziony, bity i torturowany przez islamistów. W ruinach Palmiry publicznie obcięto mu głowę, a ciało powieszono na jednej ze starożytnych kolumn.

Reklama
Reklama

Brytyjski działacz Chris Doyle poinformował, że bojówkarze chcieli się dowiedzieć od profesora, gdzie zostały ukryte zabytki, ale ten nic im nie powiedział. – Palmira to gigantyczne źródło zabytków, które można sprzedać – powiedział Amr al-Azm, inny syryjski archeolog, któremu udało się uciec do USA. Sam Al-Asaad przed śmiercią wielokrotnie ostrzegał, że islamiści kradną i sprzedają zabytki.

Szał komercyjny

Obecnie archeolodzy zastanawiają się, czy wysadzenie świątyni Baala nie było próbą odnalezienia ukrytych skarbów lub zacieraniem śladów po jej okradzeniu. Wcześniej (od lutego) bojówkarze splądrowali m.in. muzeum w Mosulu (Irak) oraz ruiny starożytnych miast Nimrud i Hatra (również w Iraku). Jak jednak dowiedziała się „Rz", posągi zniszczone w Nimrud były gipsowymi kopiami. Nie wiadomo, kto je wykonał i gdzie są oryginały. Nie jest również jasne, ile z zabytków Mosulu zostało demonstracyjnie zniszczonych, a ile dyskretnie sprzedanych za granicę.

Na pewno jednak islamiści zniszczyli lwa bogini Allat – trzymetrowy posąg z Palmiry znaleziony przez polskich archeologów jeszcze w 1977 roku.

UNESCO, organizacja ONZ wyspecjalizowana m.in. w sprawach kultury, poinformowało, że na terenie Syrii odbywa się „kradzież zabytków na przemysłową skalę". Głównym centrum handlu kradzionymi obiektami jest Londyn. Według „Guardiana", który przeprowadził dziennikarskie śledztwo, sprzedawane są tam jednak głównie drobniejsze zabytki (np. małe posągi czy drobne wyroby rzemieślnicze). Nie wiadomo, czy znaleźli się nabywcy na wielkie posągi i starożytne kolumny.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama