Adrian Zandberg mówił w rozmowie z Polsat News między innymi o starcie Jarosława Kaczyńskiego z województwa świętokrzyskiego. - Myślę, że Jarosław Kaczyński narozrabiał i w oczach warszawskich wyborczyń i wyborców, a w szczególności wyborczyń, jest po prostu niewybieralny - powiedział polityk. - Doszło do barbarzyńskiego zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, do barbarzyńskiego ataku na prawa kobiet, który wyprowadził na ulice między innymi Warszawy setki tysięcy mieszkanek naszego miasta. To nie pozostałoby bez konsekwencji, także dla tego, jak warszawianki głosowałyby w wyborach - dodał - PiS straci mandaty w Warszawie. Teraz szuka jakiegoś rozwiązania, które pozwoli im to zrekompensować. Gdyby Jarosław Kaczyński wystartował w Warszawie (...), oczywiście posłem by został, ale PiS dostałoby mniej głosów - zaznaczył. 

Polityk nie jest także przekonany, że w województwie świętokrzyskim "panuje miłość do prezesa Kaczyńskiego”. - W województwie świętokrzyskim ludzie, tak jak w całej Polsce, bardzo mocno dostali po kieszeni przez inflację i drożyznę - stwierdził.

Czytaj więcej

Giertych na listach KO. Bugaj: Oburzające. Teraz wiem, że nie poprę nikogo z KO

Adrian Zandberg o Romanie Giertychu na listach KO

Zandberg skomentował również decyzję Donalda Tuska, by na świętokrzyskich listach Koalicji Obywatelskiej był Roman Giertych. - Koalicja Obywatelska bierze odpowiedzialność za pana Romana Giertycha i za jego poglądy - powiedział. - Uważam, że pan Roman Giertych nie zapisał się dobrze w polskiej historii. Pamiętam, jak był ministrem edukacji, jak robił rzeczy bliźniaczo podobne do tego, co wyprawia teraz pan minister Czarnek - dodał Zandberg.

- Jeżeli chodzi o stosunek do praw kobiet, prawa do aborcji, do mniejszości, do praw człowieka, to wielkiej zmiany nie widzę. Ale powiem tak: Platforma Obywatelska sama wybrała, kto ma być twarzą jej kampanii i zdecydowała się, że jedną z twarzy stanie się Roman Giertych. (...) - stwierdził. - Jeżeli chcecie państwo Polski europejskiej, świeckiej, w której kobiety mają prawo do wyboru, bez homofobii, bez nacjonalizmu, to głosujcie na listę Lewicy. Jeżeli podobają wam się poglądy pana Giertycha, głosujcie na tę formację, która go zgłosiła - podkreślił poseł. Jak dodał, start Giertycha "daje wyraźny sygnał tym, którzy wahali się czy głosować na KO, czy na Lewicę".