Poza posiadanymi przez polską Marynarkę Wojenną dwoma pochodzącymi z USA starymi fregatami typu Oliver Hazard Perry, największą obecnie jednostką bojową w składzie polskiej floty jest ORP „Ślązak". Teoretycznie okręt powstawał jako prototypowa korweta wielozadaniowa z serii jednostek, która to seria, z powodu cięć budżetowych, nigdy nie powstała (korwety projektu 621 planowane w ramach programu „Gawron", który rozpoczął się jeszcze w 1997 roku).
ORP „Ślązak” w 18 lat z korwety wielozadaniowej stał się korwetą patrolową
Co więcej, jednostka ta budowana była tak długo, że czasu jej budowy nie powstydziłyby się nawet słynące z opieszałości stocznie rosyjskie. Umowę na budowę jednostki podpisano 27 listopada 2001 roku. Do służby okręt wcielono po 18 latach: 28 listopada 2019 roku. Na domiar złego okręt trafił do służby z bardzo skromnym uzbrojeniem i już nie jako korweta wielozadaniowa, ale jako korweta patrolowa. Można by zatem przyjąć, że jest to dziś jedyny „oficjalny” okręt patrolowy w składzie polskiej Marynarki Wojennej.
Czytaj więcej
Po propozycji premiera Donalda Tuska, mówiącego o wspólnym, z krajami nordyckimi i bałtyckimi, pa...
ORP „Ślązak" (numer taktyczny 241) to korweta patrolowa, która przy wyporności standardowej 2 200 ton i pełnej 2 460 ton, ma długość 95,47 m, szerokość 13,3 m oraz zanurzenie wynoszące od 3,6 do 4,4 m. Prędkość maksymalna to 30 węzłów (nieco ponad 55 km/h), zaś zasięg, przy 14 węzłach, wynosi 4 500 mil morskich (ponad 8 300 km). Autonomiczność okrętu (okres działania bez potrzeby uzupełniania zapasów) to 30 dni.
Załoga okrętu liczy 96 osób, jest na nim jednak miejsce dla 126 osób, w tym między innymi pomieszczenie dla 12 żołnierzy sił specjalnych wraz z wyposażeniem, co w przypadku prowadzenia operacji patrolowo-interwencyjnych jest istotną zaletą.