Rosyjska rakieta w przestrzeni powietrznej RP. Kiedy możemy ją zestrzelić?

- Dzisiaj działamy w warunkach pokoju, a nie wojny. Nie mamy pełnej dowolności działania, bez analizy potencjalnych skutków - mówi gen. dyw. Maciej Klisz, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Publikacja: 24.03.2024 08:39

Gen. dyw. Maciej Klisz, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych

Gen. dyw. Maciej Klisz, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych

Foto: Arkadiusz Dwulatek

 Wiosną poprzedniego roku w lesie koło Bydgoszczy została znaleziona rosyjska rakieta. Jak zmieniły się od tamtego czasu procedury reagowania?

Gen. dyw. Maciej Klisz, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych : - Nie zmieniły się, jeżeli mówimy o procedurach jawnych.

Obecny minister obrony narodowej oczekuje od nas, że mamy informować społeczeństwo o takich sytuacjach. Dlatego błyskawicznie pojawiają się komunikaty o aktywowaniu lotnictwa, w przypadku ataku rakietowego Rosji na Ukrainę. W takim przypadku podnoszona jest gotowość całego systemu obrony powietrznej, ale ważnym aspektem jest też właśnie informowanie społeczeństwa o takich zdarzeniach. Jeżeli ktoś zginie, oby nie, wojsko też wtedy wyda komunikat. Zatem zmieniły się procedury związane z informowaniem.

Czytaj więcej

Rosyjska rakieta naruszyła przestrzeń powietrzną RP. Komunikat Dowództwa Operacyjnego

Zostały wprowadzone zmiany w ustawie o ochronie granicy państwowej, w zakresie wykorzystywania statków bezzałogowych oraz w ustawie o ochronie żeglugi i portów morskich . Sytuacja z 16 grudnia 2022 r. nie spowodowała rewolucyjnych zmian prawnych.

W grudniu poprzedniego roku rosyjska rakieta przeleciała nad terytorium Polski i wróciła na Ukrainę. Czy mamy zdolność, aby ją zestrzelić, gdyby takie zdarzenie się powtórzyło?

- Tak, Dowództwo Operacyjne ćwiczy takie scenariusze. To Dowódca Operacyjny podejmie decyzję o zestrzeleniu statku powietrznego, bezzałogowego czy rakiety. Jesteśmy na to gotowi. Nie jest największym problemem technicznym możliwość zniszczenia takiego obiektu.

Jakie warunki muszą być spełnione?

- Dla zobrazowania : mówimy o obiekcie, który ma około siedmiu metrów długości, waży około dwóch i pół tony, leci na wysokości 200-300 metrów z prędkością 900 km na godzinę - zatem w ciągu minuty pokonuje dystans ok. 15 km. To powoduje, że moja zwłoka jako Dowódcy Operacyjnego w podjęciu decyzji powoduje, że taki obiekt znajduje się w innym miejscu, a może nawet opuszcza już polską przestrzeń powietrzną. Ustawodawca nałożył na Dowódcę Operacyjnego konieczność dokonania analizy skutków wydania zgody na użycie uzbrojenia. Jeżeli jest to obiekt który dodatkowo ma kilkaset kilogramową głowicę bojową z różnego rodzajem materiałem wybuchowym, dosyć wysoko energetycznym, jeżeli może spaść na ośrodek zdrowia, szpital, czy dom to są to te obiekcje, które muszę błyskawicznie przeanalizować. I taką analizę przeprowadziłem też 29 grudnia 2023 r., gdy rosyjska rakieta pojawiła się nad terytorium Polski.

Gdy obiekt zostanie zidentyfikowany, przechwycony, mogę mieć bezpośrednią komunikację z pilotem samolotu, który tego dokonał. Decyzję podejmuję ja, jako Dowódca Operacyjny, będąc na przykład kilkaset kilometrów od obiektu. Jednak fizycznego zestrzelenia dokonuje podoficer lub oficer młodszy (od stopnia podporucznika do kapitana – dop. red.), w przypadki jednostki obrony powietrznej, lub pilot. Nawet gdy Dowódca Operacyjny wyda rozkaz zniszczenia obiektu, czyli autoryzuje otwarcie ognia, to pilot może nie podjąć takiej decyzji, bo np. będzie widział, że szczątki spadną na miasto, albo cel wyjdzie z jego zasięgu.

Musimy sobie uświadomić, że mamy czas pokoju i działamy w ramach prawnych czasu pokoju, a nie wojny, gdy nie wszystko da się wykonać w sposób bezpieczny dla postronnych osób. W czasie pokoju nie mamy pełnej dowolności działania, bez analizy potencjalnych skutków, bo przecież taki obiekt gdzieś musi spaść.

Rozmawiał : Marek Kozubal

Cała rozmowa w wydaniu „Rzeczpospolitej” i na rp.pl

 Wiosną poprzedniego roku w lesie koło Bydgoszczy została znaleziona rosyjska rakieta. Jak zmieniły się od tamtego czasu procedury reagowania?

Gen. dyw. Maciej Klisz, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych : - Nie zmieniły się, jeżeli mówimy o procedurach jawnych.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Rosyjska rakieta naruszyła przestrzeń powietrzną RP. Komunikat Dowództwa Operacyjnego
Wojsko
Patrolował polsko-białoruską granicę. Żołnierz nie żyje
Wojsko
Podczas ćwiczeń wojskowych zaginął nurek GROM. Poszukiwania przerwane
Wojsko
Ochroniarze prezesa PiS byli na etatach w Żandarmerii Wojskowej – wynika z audytu MON
Wojsko
Tragedia na manewrach NATO w Polsce. Nie żyje żołnierz