Od kilku tygodni trwa protest pracowników cywilnych wojska, którzy domagają się zmian w siatce płac. Pikietowali już pod budynkiem, w którym urzęduje Mariusz Błaszczak. Teraz, jak napisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, wysyłają do jego biura koperty z drobnymi pieniędzmi 1 zł lub 99 groszy, a także paski z wysokością wynagrodzenia, które dostają, czyli tzw. paski hańby.
W związku z tym, że ministerstwo obrony nie odpowiedziało w jasny sposób na ich postulaty, czyli zmiany w siatce płac i zwiększenie wydatków na fundusz wynagrodzeń pracowników wojska do 8 proc. budżetu MON – zdecydowali się zaostrzać protest.