Środa co prawda nie przyniosła jakiś znaczących ruchów na rynku walut, ale po porannym spokoju, doszło jednak do lekkiej przeceny naszej waluty. Po południu traciła ona wobec euro i dolara około 0,2 proc. Wspólna waluta była wyceniana na 4,26 zł, zaś dolar kosztował 3,81 zł. Co ciekawe jednak złoty umacniał się, o 0,4 proc., w relacji do franka szwajcarskiego, którego cena spadła poniżej poziomu 4,50. - Środowy handel nie przyniósł bardziej znaczących zmian wokół PLN. EUR/PLN kontynuuje konsolidacje blisko 4,26. Rynek pozostaje w stadium ograniczonej aktywności, czekając na kolejne dane makro z gospodarki USA, które najpewniej potwierdza scenariusz tzw. soft landing – wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Kolejne obniżki stóp procentowych
W środę większym zmianom na rynku walutowym nie sprzyjał też kalendarz makroekonomiczny, który niemal świecił pustkami. Rynek dostał natomiast informację o obniżce stóp procentowych w Czechach Na obniżkę zdecydował się także Bank Szwecji. Ciekawiej na rynku powinno być już w czwartek, kiedy to dostaniemy paczkę danych ze Stanów Zjednoczonych w tym przede wszystkim odczyt PKB za III kwartał.