Cisza wokół wprowadzenia euro w Polsce studzi nasz zapał do wspólnej waluty

Większość polskich ugrupowań proeuropejskich milczy na temat przyjęcia unijnej waluty, oddając w ten sposób pole eurosceptykom. To jeden z głównych powodów malejącego poparcia dla zmiany waluty w Polsce.

Publikacja: 14.08.2024 04:30

Cisza wokół wprowadzenia euro w Polsce studzi nasz zapał do wspólnej waluty

Foto: Adobe Stock

Takie wnioski płyną z badania „Polacy wobec perspektywy wprowadzenia euro” przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Wolności Gospodarczej.

Spadek poparcia dla wprowadzenia euro w Polsce

W porównaniu z poprzednią edycją badania z 2023 r. łączne poparcie dla wprowadzenia euro za kilka lat zmniejszyło się z 34,9 proc. do 30,7 proc. Sprzeciw wobec euro wzrósł w tym czasie z 50,8 proc. do 56,5 proc. „Zdecydowanie za” jest przy tym 10,1 proc. badanych (poprzednio 13,8 proc.), natomiast „zdecydowanie przeciw” jest 32,7 proc. (było 28,2). Ponad połowę badanych (57 proc.) stanowią osoby, które nie mają zdecydowanych poglądów w tej kwestii i są „raczej za”, „raczej przeciw” lub odpowiadają „trudno powiedzieć”. W porównaniu z 2023 r. nie odnotowano znaczących zmian opinii w tych grupach.

W tegorocznym badaniu szczególnie silny spadek poparcia dla przyjęcia euro nastąpił wśród kobiet. Za wprowadzeniem euro za kilka lat opowiada się obecnie 28,5 proc. kobiet i 34,1 proc. mężczyzn.

Czytaj więcej

Mieczysław Groszek: Blisko dobrego kursu na przyjęcie euro

Przyjęcie wspólnej  waluty euro poprzedza długi okres przygotowań, polegający na spełnieniu warunków wejścia do strefy euro. Do przyjęcia wspólnej waluty euro konieczne jest m.in. obniżenie stopy inflacji, obniżenie stóp procentowych oraz stabilny kurs złotego. Blisko 40 proc. badanych chce, żeby Polska rozpoczęła przygotowania do strefy euro. To o niemal 10 pkt proc. więcej niż w przypadku propozycji przyjęcia euro za kilka lat. Ponad 30 proc. ankietowanych uważa jednak, że w ogóle nie powinniśmy przyjmować euro.

Najwyższe poparcie dla wprowadzenia euro w ciągu kilku lat deklarują wyborcy Koalicji Obywatelskiej (57 proc.). Także tu w porównaniu z 2023 r. nastąpił jednak spadek poparcia o 10,6 pkt proc. Dużo większym poparciem cieszy się propozycja rozpoczęcia przygotowań do przyjęcia wspólnej waluty. Popiera ją blisko 40 proc. ogółu badanych, a więc o blisko 10 pkt proc. więcej niż propozycję przyjęcia euro za kilka lat. Za dążeniem do spełnienia warunków przystąpienia do strefy euro i rozpoczęciem przygotowań do tego kroku opowiada się 70,1 proc. wyborców KO (tyle samo co przed rokiem), 60,7 proc. wyborców Lewicy (spadek z 71,6 proc.) i 51,6 proc. wyborców Trzeciej Drogi (spadek z 54,7 proc.), ale tylko niespełna 20 proc. wyborców PiS (było prawie 22 proc.).

Autorzy badania zapytali też, czy partia polityczna, którą popierają, powinna włączyć do swojego programu przygotowania do euro. „Za” jest 72,8 proc. wyborców KO (przed rokiem było 74,1 proc.), 60,7 proc. wyborców Lewicy (było 71,7 proc.). Nie odnotowano zmian opinii wśród wyborców Trzeciej Drogi, które jak przed rokiem sięgają 55,8 proc. wskazań. Po przeciwnej stronie jest PiS. Za włączeniem do programu tej partii kwestii przyjęcia euro jest 24,4 proc. zwolenników tego ugrupowania (spadek z 33,6 proc. Za to 57,2 proc. jest przeciw (było 52 proc.). U Konfederatów przeciw jest 61,4 proc., za 22,8 proc. Przeciwników przy tym wyraźnie przybyło, a zwolenników ubyło.

O euro trzeba rozmawiać

– Najnowsze badania ujawniają utrzymywanie się licznych obaw związanych z wprowadzaniem euro w Polsce. Dla ponad połowy badanych (56 proc.) przyjęcie wspólnej waluty w ciągu kilku lat postrzegane jest w kategoriach zmiany, do której nie są odpowiednio przygotowani. Znacznie mniejszy sprzeciw (32 proc. badanych) budzi propozycja rozpoczęcia przygotowań do przyjęcia euro – komentuje dr Robert Sobiech z Collegium Civitas, jeden z autorów koncepcji badania. – Wysokie poparcie dla rozpoczęcia przygotowań utrzymuje się wśród wyborców opozycji. Taki stan rzeczy może jednak szybko ulec zmianie. W sytuacji konsekwentnego pomijania kwestii przyjęcia euro w agendzie politycznej rządzącej koalicji nawet jej wyborcy spotykają się przede wszystkim z argumentami przeciwników euro. Nic więc dziwnego, że już dziś za dobrze poinformowanych o euro uważa się 59 proc. wyborców PiS i jedynie 48 proc. wyborców KO – dodaje.

Prof. Marek Góra ze Szkoły Głównej Handlowej, drugi z autorów koncepcji badania, przyznaje, że w debacie publicznej mało mówi się o euro. – Wymogi stawiane gospodarkom przystępującym do tej strefy są bardzo racjonalne. Warto je spełniać nawet, gdyby finalnie do niej nie przystępować. Jednak szczegóły techniczne czytelne dla specjalistów niekoniecznie czytelne są dla całego społeczeństwa. Dlatego postawienie euro jako swego rodzaju latarni morskiej ułatwiającej nawigowanie może być dla Polski bardzo racjonalne – przekonuje prof. Góra. Marek Tatała, prezes Fundacji Wolności Gospodarczej, uważa, że temat wejścia Polski do strefy euro nie jest obecnie popularny. – Myślę, że po części jest to wina braku działań informacyjnych i edukacyjnych. W ramach projektu „KursNaEuro.pl” chcemy tę lukę wypełnić. W końcu 20 lat temu większość Polaków w referendum opowiedziała się za wejściem do strefy euro – mówi prezes FWG.

Czytaj więcej

Ilu przedsiębiorców popiera przyjęcie euro w Polsce? Są nowe wyniki badań

Jego zdaniem za mało słyszalne są przede wszystkim proeuropejskie ugrupowania polityczne, które oddały temat euro krytykom z polskiego banku centralnego i partii eurosceptycznych. – Po stronie koalicji rządzącej brakuje reakcji na kłamstwa i manipulacje na temat unijnej waluty, które pojawiają się w debacie publicznej – uważa Marek Tatała.

Zwraca uwagę, że przyjęcie wspólnej waluty nie było istotnym tematem kampanii wyborczej w 2023 r. ówczesnej opozycji, a dzisiaj strony rządzącej, mimo to PiS i Konfederacja konsekwentnie i głośno się temu sprzeciwiały, strasząc Polaków na różne sposoby widmem euro i zagrożeniem naszej suwerenności. Tymczasem jak twierdzą autorzy badania, nastawienie do euro w bardzo dużej części wynika z ogólnych sympatii politycznych, a w znacznie mniejszym determinowane jest wiekiem, wykształceniem czy miejscem zamieszkania.

Waluty
Złoty mocniejszy, ale tylko w relacji do franka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Złoty znów rusza do ataku
Waluty
Złoty pod presją
Waluty
Złoty z zadyszką. Dolar pokazał moc
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Waluty
Złoty robi krok wstecz