Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę dotyczącą uprawnień obywateli, których podania pozostały bez rozpoznania (sygnatura akt: I OPS 2/13).
Siedmioosobowy skład NSA uznał, że taką sytuację należy traktować jako bezczynność organu administracji.
Uchwała jest odpowiedzią na wniosek rzecznika praw obywatelskich, a powodem jego wystąpienia były rozbieżności w orzecznictwie sądów administracyjnych. W swoim wystąpieniu RPO zauważył, że pozostawienie podania bez rozpoznania (art. 64 § 2 kodeksu postępowania administracyjnego) jest różnie kwalifikowane.
Część składów orzekających uznawała, że takie działanie jest inną czynnością z zakresu administracji publicznej. Inne zaś – że jest to bezczynność organu. Tymczasem od tego, jak zakwalifikowane zostanie nieuprawnione pozostawienie podania bez rozpatrzenia, zależą dalsze uprawnienia obywatela, bo zmienia się podstawa do zaskarżenia.
W ocenie RPO nieuprawnione pozostawienie podania bez rozpoznania należy zakwalifikować jako bezczynność organu. To pozwala uznać, że obywatel może takie działanie poddać kontroli sądu administracyjnego w trybie skargi na bezczynność. Jest to korzystniejsze dla skarżącego niż w wypadku skargi na inną czynność z zakresu administracji publicznej.