Sprawa dotyczyła prawnika Karola S. (imię fikcyjne), który nie zdał egzaminu wstępnego na aplikację radcowską, i chciał się odwołać do sądu. Jego skarga została jednak odrzucona z powodu braków formalnych. Chodziło o uiszczenie wpisu i podpisanie skargi. Na wezwanie sądu tą pierwszą formalność mężczyzna dopełnił, drugiej jednak nie. Dlatego zwrócił się do sądu o przywrócenie terminu do usunięcia braków formalnych.
Zamroczenie na poczcie
Jak tłumaczył, w okresie kiedy miał uzupełnić braki formalne przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu ostrego zapalenia oskrzeli z ostrym zapaleniem zatok. Wyjaśnił, że schorzenia te wiążą się bardzo wysoką temperaturą, ogólnym osłabieniem organizmu oraz że zalecane jest w takim przypadku pozostanie w łóżku oraz niepodejmowanie zbędnego wysiłku.
Poinformował, że czekając na nadanie przesyłki w placówce Poczty Polskiej nieoczekiwanie zemdlał. Dzięki pomocy pozostałych klientów udało mu się odzyskać przytomność i w związku z zaistniałą sytuacją został przyjęty poza kolejką i z pomocą klientki Poczty Polskiej nadał przesyłkę, będąc zamroczonym po wcześniejszym omdleniu. Zaznaczył, że z powodu ograniczenia możliwości percepcyjnych omyłkowo nie dołączył do nadawanej przesyłki podpisanej skargi, zgodnie z wezwaniem WSA i że prawdopodobnie podpisana skarga zaginęła w związku z zamieszaniem wywołanym sytuacją niedającą się przewidzieć.
Karol S. oświadczył, że będąc zamroczony nie był w stanie dochować należytej staranności i sprawdzić, czy osoby pomagające mu w nadaniu przesyłki załączyły wszystkie wymagane dokumenty. Do wniosku o przywrócenie terminu załączył zaświadczenie lekarskie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że przedstawiona argumentacja nie uzasadnia przywrócenia terminu do usunięcia braków formalnych skargi. Sąd wskazał, że z zaświadczenia lekarskiego nie wynika nic poza tym, że skarżący jest niezdolny do wykonywania pracy we wskazanym okresie.