Zły początek roku dla hoteli. Ferie nie pomogły

Ferie nie pomagają, a wysokie ceny zniechęcają gości. Branża hotelowa nie zaliczy początku obecnego roku do udanych, bo wyniki operacyjne hoteli dalej się pogarszają.

Publikacja: 17.02.2023 10:14

Zły początek roku dla hoteli. Ferie nie pomogły

Foto: Adobe Stock

Jak podała w piątek Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego (IGHP), tylko co trzeci hotel biorący udział w comiesięcznym badaniu ankietowym miał frekwencję na poziomie powyżej 50 proc., a zaledwie 3 proc. hoteli odnotowało obłożenie 70-procentowe. Zarazem ponownie wzrosła grupa hoteli z obłożeniem mniejszym niż 30 proc. - Pomimo rozpoczęcia ferii w drugiej połowie stycznia, utrzymały się dysproporcje w wynikach obiektów wypoczynkowych i pozamiejskich, które odnotowały gorsze wskaźniki od hoteli biznesowych – poinformowała IGHP.

Czytaj więcej

W Polsce ferie 2023 tanieją. Za granicą przeciwnie

Optymizmu nie widać w prognozach na luty. 57 proc. hoteli wskazało na frekwencję poniżej 30 proc., natomiast wykorzystaną ponad połowę miejsc ma niespełna jedna piąta hotelarzy. W obiektach biznesowych, które w czasie ferii wypadają gorzej niż wypoczynkowe, dwie trzecie nie przekracza frekwencji 30-procentowej, a ponad 50-procentową ma 11 proc. hoteli. Natomiast w hotelach wypoczynkowych sytuacja jest lepsza niż przed miesiącem, ale daleka od satysfakcjonujących wyników. Hoteli zapełnionych w ponad 50 proc. jest 24 proc., w tym z frekwencją powyżej 70 proc. zaledwie 3 proc.

Ubiegły rok przyniósł branży wzrost kosztów, spowodowanych inflacją, wyższymi cenami żywności, towarów oraz mediów i wzrostem wynagrodzeń. Przełożyło się to na wyższe ceny oferowanych gościom usług. Blisko jedna trzecia hoteli podwyższyła stawki za noclegi do 10 proc. w porównaniu do roku 2021, podobnej wielkości grupa podniosła ceny do 20 proc. Prawie jedna dziesiąta hotelarzy zdecydowała się na podwyżki powyżej 30 proc.

Koszty zatrudnienia w przychodach hoteli biznesowych stanowiły średnio 33,5 proc., natomiast w wypoczynkowych były wyższe, sięgając 36 proc. Jedną dziesiątą łącznych przychodów pochłonęła energia elektryczna, 9 proc. – gaz, przy czym w hotelach wypoczynkowych ten odsetek okazał się nieco niższy. Podobne dysproporcje wypadły w przypadku kosztów ciepła dostarczanego z ciepłowni miejskich.

Czytaj więcej

Hotele nie mogą narzekać. Ten rok też ma być rekordowy

Hotelarze nie spodziewają się rychłego powrotu do wyników sprzed pandemii. Zdaniem dwóch trzecich badanych, na powrót popytu do poziomu z lat 2018/19 trzeba będzie czekać co najmniej do 2024 r. Branża najbardziej boi się dalszego wzrostu kosztów działalności, a także załamania się popytu i spadku przychodów. Obawy budzą także możliwe konsekwencje wojny w Ukrainie, która zniechęca do Polski część turystów zagranicznych i przyczynia się do drastycznego spadku frekwencji w hotelach blisko wschodniej granicy.

Jak podała w piątek Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego (IGHP), tylko co trzeci hotel biorący udział w comiesięcznym badaniu ankietowym miał frekwencję na poziomie powyżej 50 proc., a zaledwie 3 proc. hoteli odnotowało obłożenie 70-procentowe. Zarazem ponownie wzrosła grupa hoteli z obłożeniem mniejszym niż 30 proc. - Pomimo rozpoczęcia ferii w drugiej połowie stycznia, utrzymały się dysproporcje w wynikach obiektów wypoczynkowych i pozamiejskich, które odnotowały gorsze wskaźniki od hoteli biznesowych – poinformowała IGHP.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Usługi
Wielki protest w Poczcie Polskiej. Pomogli górnicy i kolejarze
Usługi
Będzie strajk w Poczcie Polskiej, ucierpią klienci. „Absurdalna propozycja zarządu”
Usługi
Amsterdam broni się przed nadmiarem turystów. Radykalny krok samorządu
Usługi
Poczta Polska w tarapatach. Górnicy ruszą na pomoc listonoszom?
Usługi
To będzie terapia szokowa. Poczta Polska szykuje gigantyczne zwolnienia