Polacy wracają do funduszy inwestycyjnych

W maju sprzedaż netto funduszy inwestycyjnych była najwyższa od sześciu lat. Wciąż wybieramy portfele obligacji, mimo że przynoszą straty.

Publikacja: 12.06.2013 00:00

Polacy wracają do funduszy inwestycyjnych

Foto: Bloomberg

Do funduszy przeznaczonych dla szerokiego grona inwestorów wpłacono w maju o 3 mld zł więcej, niż z nich wypłacono, wynika ze wstępnych szacunków Analiz Online.

To najlepszy wynik sprzedażowy TFI od lipca 2007 r., a więc okresu, kiedy fundusze inwestycyjne cieszyły się rekordową w swojej historii popularnością wśród inwestorów detalicznych. To zresztą trzeci miesiąc z rzędu, kiedy przewaga wpłat nad wypłatami z funduszy utrzymywała się na poziomie przekraczającym 1,5 mld zł netto.

Funduszom w maju pomagał nie tylko napływ nowego kapitału, ale również rynek akcji – giełdowy indeks WIG zyskał ponad 8 proc. W efekcie wartość funduszy inwestycyjnych wzrosła o 5 mld zł. W sumie zarówno do funduszy dla klientów detalicznych, jak i instytucjonalnych wpłacono 3 mld zł netto. Kolejne 2,2 mld zł fundusze zyskały dzięki tzw. efektowi zarządzania, czyli decyzjom zarządzających i dobrej koniunkturze na rynku kapitałowym.

Najwięcej aktywów – łącznie 2,2 mld zł – przybyło funduszom akcji. Wpłacono do nich ok. 300 mln zł netto. W tej grupie najbardziej widoczny był również „efekt zarządzania" – niektóre z nich wypracowały dwucyfrowe stopy zwrotu.

W sumie wartość aktywów funduszy inwestujących w instrumenty udziałowe na koniec maja przekroczyła 26,7 mld zł, a ich udział w rynku wzrósł do ponad 16 proc. To jednak wciąż o połowę mniej niż pod koniec 2007 r., kiedy aktywa takich funduszy wynosiły 50,4 mld zł, a ich udział w rynku sięgał 35 proc. – zwracają uwagę Analizy Online w raporcie opracowanym z Izbą Zarządzających Funduszami i Aktywami.

Niestraszne straty

O ile popularność funduszy inwestujących na giełdzie nie powinna zaskakiwać – od połowy kwietnia w Warszawie mamy hossę, dzięki czemu strategie akcji całkiem nieźle zarabiają – o tyle popularność funduszy dłużnych może dziwić. Ich stopy zwrotu w maju były bowiem ujemne.

Aktywa funduszy obligacji wzrosły w maju o 1,4 mld zł, choć w tym przypadku „efekt zarządzania" był ujemny (rentowności polskich obligacji skarbowych rosną, co oznacza, że ich ceny spadają, a wraz z nimi wyceny jednostek uczestnictwa funduszy). Strategie dłużne nadal stanowią największy segment polskiego rynku funduszy, z 28-proc. udziałem w aktywach.

Potwierdzają to dane o sprzedaży płynące z poszczególnych instytucji. PKO TFI w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku pozyskało do swoich funduszy już 2 mld zł netto (520 mln zł w maju) – dwa razy więcej pieniędzy niż w całym ubiegłym roku. Główny strumień nowego kapitału, w tym TFI, nadal płynął do funduszy o najniższym stopniu ryzyka inwestycyjnego – pieniężnych i gotówkowych (238 mln zł nowego kapitału netto) i dłużnych (273 mln zł).

Jeszcze więcej, bo aż 664 mln zł netto, do funduszy obligacji pozyskało w maju BZ WBK TFI.

We wspólnym interesie

TFI dążą do zmiany tego trendu – zachęcają klientów, aby przerzucali się z obligacji na akcje. Nic dziwnego, skoro na funduszach akcji zarabiają więcej niż na dłużnych (opłata za zarządzanie jest nawet dwa razy wyższa niż w bezpiecznych). Ostatni miesiąc pokazał jednak, że również klienci TFI nie mają już co liczyć na wysokie zyski z papierów dłużnych.

PKO TFI, wprowadzając na początku maja promocję polegającą na zniżkach w opłatach manipulacyjnych pobieranych przy inwestycji w fundusze, przyznało otwarcie, że celem promocji trwającej do końca czerwca jest zachęcenie klientów do przejścia z ostrożnych strategii do bardziej ryzykownych i potencjalnie bardziej zyskownych.

Inne bankowe TFI – Millennium – na początku czerwca wprowadziło podobną ofertę specjalną: proponuje swoim klientom fundusze bez opłaty manipulacyjnej. Dotyczy ona jednak przede wszystkim funduszy mieszanych i akcyjnych, a więc inwestujących na giełdzie.

Szybkie straty w Turcji

W tym roku Polacy zaufali ryzykownym funduszom inwestującym za granicą. Na koniec kwietnia (ostatnie dostępne dane) aktywa funduszy akcji zagranicznych zarządzanych przez polskie TFI wynosiły 4,6 mld zł. Głównym czynnikiem napędzającym napływy kapitału do takich funduszy były ubiegłoroczne doskonałe wyniki funduszy akcji tureckich. Najlepsze z nich wypracowały w 2012 r. nawet 50 proc. zysku. W efekcie polscy inwestorzy w okresie styczeń–kwiecień powierzyli im 200 mln zł netto. Jeżeli zrobili to na samym początku roku – mogą mówić o szczęściu, jeżeli później – mieli pecha. Ostatnie spadki na giełdzie w Stambule – indeks ISE 100 zanurkował od 22 maja o 20 proc. – sprawiły, że strategie tureckie straciły praktycznie cały zysk wypracowany w 2012 r. Ich stopy zwrotu, licząc od początku roku, wychodzą teraz na zero lub lekki plus. Zarządzający przekonują, że fundamentalnie w Turcji nic się nie zmieniło, a inwestycje w tym kraju nadal powinny przynosić zyski w długim terminie – przynajmniej pięciu lat. Spadki na giełdzie wywołały czynniki polityczne. Problem w tym, że tak jak nie można było przewidzieć, kiedy się one zmaterializują, nie można również powiedzieć, kiedy ich wpływ się wyczerpie i ceny akcji znów zaczną rosnąć.

Do funduszy przeznaczonych dla szerokiego grona inwestorów wpłacono w maju o 3 mld zł więcej, niż z nich wypłacono, wynika ze wstępnych szacunków Analiz Online.

To najlepszy wynik sprzedażowy TFI od lipca 2007 r., a więc okresu, kiedy fundusze inwestycyjne cieszyły się rekordową w swojej historii popularnością wśród inwestorów detalicznych. To zresztą trzeci miesiąc z rzędu, kiedy przewaga wpłat nad wypłatami z funduszy utrzymywała się na poziomie przekraczającym 1,5 mld zł netto.

Pozostało 90% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę