W przypadku niektórych klas aktywów – np. polskich obligacji skarbowych już w zeszłym roku spisanych na straty – można mówić o kolejnym, pozytywnym zaskoczeniu. W kwietniu dały one zarobić średnio 0,6 proc., a najlepsze – jak Arka Prestiż Obligacji Skarbowych – nawet prawie 1 proc.
– Inflacja jest cały czas wyjątkowo niska, okazuje się więc, że inwestorzy, dyskontując w ubiegłym roku co najmniej dwie podwyżki stóp procentowych, wykazali się nadgorliwością. Podwyżek w najbliższym czasie prawdopodobnie nie będzie – ocenia Paweł Mizerski z Axa TFI.
Jego zdaniem rentowność obligacji skarbowych – zarówno tych o krótkim, jak i długim terminie wykupu – może jeszcze trochę spaść, windując ich ceny. – Zyski z funduszy obligacji skarbowych nie będą tak wysokie jak w 2012 r., mogą się jednak okazać wyższe niż w 2013 r. Stawiamy na 4–5 proc. w skali całego 2014 r. – mówi Mizerski.
Na tym tle wyniki funduszy akcji wypadają blado. Średnia dla strategii szerokiego rynku to 1,5 proc. pod kreską, dla funduszy małych i średnich spółek 2,5 proc. na minusie.
– Wiele spółek działających w Rosji i na Ukrainie zostało zbyt mocno ukaranych. Spadek ich kapitalizacji przekracza wartość całego biznesu na Wschodzie. Z kolei przyszłość OFE będzie ciążyć przede wszystkim małym spółkom – raczej nie wpłynie na długo na koniunkturę całego, szerokiego rynku – uważa Adam Łukojć, zarządzający w Skarbiec TFI.