W najbliższy piątek spodziewane jest ogłoszenie zwolnień grupowych w PZU – dowiaduje się „Rz”. Związkowcy ubezpieczyciela potwierdzają nasze wcześniejszej informacje, że pracę może stracić nawet 4,5 tys. osób. Oznacza to zmniejszenie zatrudnienia w grupie, której giełdowy debiut planowany jest na połowę tego roku, o ponad jedną czwartą.
Na czwartek NSZZ „Solidarność” PZU planuje pikiety w Warszawie pod Ministerstwem Skarbu Państwa i Sejmem. – Harmonogram zwolnień prawdopodobnie zostanie ogłoszony w najbliższy piątek – mówi jeden ze związkowców. Przekazanie związkom zawodowym informacji o zwolnieniach grupowych to ważny moment. Rozpoczyna bowiem czternastodniowy termin negocjacji ich warunków.
Do końca tego roku ubezpieczyciel planuje scentralizować działania administracyjne (księgowość, kadry) oraz obsługi sprzedaży i utworzyć trzy tzw. centa back-office (CBO) w: Łodzi (już ruszył program pilotażowy), Częstochowie i Opolu. Nasz rozmówca wyjaśnia, że zatrudnienie prawdopodobnie utrzyma część osób, które zdecydują się na pracę w innym miejscu.
Centralizacja to jednak tylko jeden z elementów programu restrukturyzacji PZU o nazwie „Micro 2”. Inny zakłada ograniczenie liczby centrów likwidacji szkód. Z informacji związkowców wynika, że do końca roku towarzystwo chce zamknąć centra w Białymstoku, Bydgoszczy, Opolu i Rzeszowie.
Na początku lutego NSZZ „Solidarność” PZU zaapelował do premiera Donalda Tuska o ratowanie miejsc pracy. W tej sprawie wystosował list do szefa rządu, na który nie ma jeszcze odpowiedzi. Kolejne działania „Solidarności” ubezpieczyciela to zapowiadane na czwartek pikiety w Warszawie.