Reklama

Kierowcy nie korzystają na systemie CEPiK

Dzieje się tak mimo, że z kieszeni właścicieli pojazdów na budowę systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) poszło już blisko 600 mln zł, alarmuje Polska Izba Ubezpieczeń

Publikacja: 08.01.2013 12:49

Kwota ta została sfinansowana ze składek płaconych ubezpieczycielom za polisy. Przepisy nakazują bowiem przekazanie  na fundusz CEPiK równowartości 1 euro od każdego ubezpieczenia OC. PIU chce, aby opłata ta została zawieszona do czasu przedstawienia planów pełnej funkcjonalności CEPiK.

Opłata jest pobierana od 2004 r. W ten sposób ubezpieczyciele (a w praktyce właściciele pojazdów) sfinansowali budowę przeważającej części całego systemu oraz większość kosztów jego bieżącego funkcjonowania, szacuje PIU.

W Sejmie rozpoczęto prace nad nowelizacją ustawy o kierujących pojazdami. Jej celem jest przesunięcie terminu wejścia w życie niektórych przepisów, z uwagi na konieczność przebudowy całego systemu CEPiK. Zgodnie z uzasadnieniem do projektu awarie systemu, wysokie koszty napraw oraz konieczność modernizacji funkcjonalności wymuszają gruntowną przebudowę i przesunięcie terminu uruchomienia CEPiK w pełnej funkcjonalności na początek 2016 r.

– W naszej opinii opłata związana z OC komunikacyjnym powinna zostać zawieszona, co najmniej do czasu przedstawienia przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych planu nowej architektury CEPiK i jego funkcjonalności – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU. W ramach MSW funkcjonuje dziś specjalny zespół, zajmujący się przyszłym kształtem CEPiK. – Przedstawiciele PIU są gotowi do prac na rzecz tego zespołu. Nie mamy wątpliwości, że nasze doświadczenia z rynku komunikacyjnego pozwolą na szybsze zakończenie prac nad systemem, co będzie korzystne dla kierowców – mówi Jan Grzegorz Prądzyński.

Zgodnie z propozycją nowelizacji nawet po 2016 r. ubezpieczyciele nadal nie mieliby dostępu do rejestru CEPiK. Taki dostęp, obejmujący tylko niezbędny do prowadzenia działalności ubezpieczeniowej obszar, umożliwiłby znaczącą redukcję kosztów, co mogłoby skutkować atrakcyjniejszymi stawkami dla kierowców. Przyczyniłoby się też do poprawy bezpieczeństwa na drogach, ponieważ byłoby dodatkowym narzędziem, obok bazy polis prowadzonej przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny pozwalającym na eliminację z dróg kierowców bez ważnej polisy OC oraz tych, którym zatrzymano prawo jazdy.

Reklama
Reklama

PIU jest również zdania, że obecna kwota płacona na rejestr w związku z polisami OC jest za wysoka. – Opłaty na CEPiK najczęściej nie przekraczają 1 zł. Uważamy, że w przyszłości, to jest po przedstawieniu planów udoskonalenia CEPiK, do tego poziomu powinien być też dostosowany ewentualny narzut na polisę OC – dodaje Prądzyński.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że do końca tygodnia prześle do prezesa PIU odpowiedź na jego list.

Kwota ta została sfinansowana ze składek płaconych ubezpieczycielom za polisy. Przepisy nakazują bowiem przekazanie  na fundusz CEPiK równowartości 1 euro od każdego ubezpieczenia OC. PIU chce, aby opłata ta została zawieszona do czasu przedstawienia planów pełnej funkcjonalności CEPiK.

Opłata jest pobierana od 2004 r. W ten sposób ubezpieczyciele (a w praktyce właściciele pojazdów) sfinansowali budowę przeważającej części całego systemu oraz większość kosztów jego bieżącego funkcjonowania, szacuje PIU.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Ubezpieczenia
Spółka LUX MED-u z licencją ubezpieczeniową. Jest decyzja KNF
Ubezpieczenia
Będzie konkurs na nowego prezesa PZU. Fuzja z Bankiem Pekao ciągle w mocy
Ubezpieczenia
Zmiana na stanowisku prezesa PZU. Rada nadzorcza odwołała Andrzeja Klesyka
Ubezpieczenia
Niepewna przyszłość prezesa PZU i wielkiej fuzji na rynku finansowym
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Ubezpieczenia
Coraz głębsze spadki cen ubezpieczeń. Ale jest wyjątek
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama