Turysta, który znajdując się pod wpływem alkoholu, spadnie z hotelowego balkonu i połamie nogi, może już liczyć na odszkodowanie od ubezpieczyciela. Towarzystwa walczą o klientów i coraz częściej wprowadzają tzw. klauzulę alkoholową, czyli zgadzają się na zapewnienie pokrycia kosztów leczenia i wypłacenie świadczenia z polisy NNW klientom także wtedy, gdy picie przez nich alkoholu przyczyniło się do powstania szkody. Do niedawna prawie wszyscy ubezpieczyciele w takich wypadkach wyłączali swoją odpowiedzialność.
Szkody po dwóch piwach
Rozwiązanie to jest interesujące szczególnie dla klientów kupujących wczasy all inclusive. Coraz częściej dopytują oni agentów turystycznych o możliwość zapewnienia sobie ochrony ubezpieczeniowej także w czasie imprez zakrapianych alkoholem.
Allianz, który w ubiegłym roku jako pierwszy wprowadził klauzulę alkoholową (za dopłatą do 30 proc. ceny standardowej polisy) podaje, że już 30 tys. osób wykupiło takie rozszerzenie turystycznego ubezpieczenia. Spółka nie prowadzi statystyk, które pokazałyby, ile z tych osób miało wypadki po alkoholu.
W tym roku klauzulę taką wprowadziło Generali, które nie wymaga za to dodatkowej składki. Od kwietnia wyłączenia za szkody po alkoholu nie stosuje również InterRisk. Axa z kolei zapewnia ochronę za szkody pod wpływem alkoholu, ale tylko do poziomu 0,5 promila. W najbliższym czasie zniesienie wyłączenia dotyczącego alkoholu w ubezpieczeniach turystycznych planuje Warta.
Nie tylko dla pijących
To niejedyna nowość w tegorocznych ofertach ubezpieczycieli dla turystów. Z początkiem lata towarzystwa starają się na różne sposoby przyciągnąć osoby wyjeżdżające na wakacje.