– Jesteśmy szczęśliwi. W grupie mamy większe szanse – mówił w piątek po rozprawie Zbigniew Rusak, jeden z poszkodowanych w czasie powodzi przedsiębiorców, który wraz z 16 innymi osobami domaga się odszkodowania od Skarbu Państwa.
Sąd uznał, że powodzianie mogą występować z pozwem grupowo. Nie przekonała go Katarzyna Libiszewska, przedstawicielka Prokuratorii Generalnej. Występując w imieniu Skarbu Państwa, dowodziła, iż pozew należy odrzucić, bo roszczenia powodzian są bardzo różne.
W ocenie sądu roszczenia są podobne i wszystkie, co najmniej pośrednio, są skutkiem przerwania przez Wisłę wału w Koćmierzowie w maju 2010 roku.
– To precedensowa sprawa, a kiedy postanowienie sądu się uprawomocni, do naszego pozwu chcą się przyłączyć kolejni poszkodowani – zapowiada Rusak.
Grupa powodzian żąda 9,3 mln zł od reprezentujących Skarb Państwa: wojewody świętokrzyskiego, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach oraz powiatu sandomierskiego i gminy Sandomierz.