Kupno w 2018 r. austriackiej linii miało zróżnicować flotę taniego irlandzkiego przewoźnika, który dotąd korzystał wyłącznie z maszyn Boeinga, jego flota liczy obecnie ponad 450 B737. Uziemienie MAX-ów skomplikowało jednak plany prezesa większego rozwoju grupy, w marcu ujawnił, że prowadzi z Airbusem wstępne rozmowy o zamówieniu 100 A321, aby mieć samoloty obu producentów.
Teraz prezes uznał jednak, że rozmowy z Airbusem to strata czasu. — Nie będziemy inicjować rozmów z Airbusem do czasu, aż on to zrobi. Dopóki nie będą potrzebować zamówienia od grupy Ryanaira, to szczerze mówiąc, tracimy czas na rozmowy z Airbusem — powiedział. Zamiast tego Ryanair planuje „znaczne zmniejszenie wielkości floty Laudy. Mamy samoloty (Airbusa), które powinny być dostarczone w ciągu 12 miesięcy, anulujemy niemal wszystkie te dostawy" pochodzące od firm leasingowych — dodał O'Leary.