A przecież Indie są zamknięte dla unijnych przewoźników. Jak to jest więc możliwe?
Najczęściej są to indyjscy studenci, którzy przylecieli z Indii przez Belgrad serbską Air Serbia z Indii i stamtąd już unijnymi przez europejskie porty lecą dalej. W Warszawie i na innych europejskich lotniskach nie opuszczają strefy Non-Schengen i takie podróże są możliwe dzięki temu, że w Indiach liczba zachorowań na COVID-19 po kwietniowo-majowym szczycie, wyraźnie opada. A wszyscy pasażerowie przylatujący z Indii przez Belgrad są w pełni zaszczepieni i posiadają negatywne wyniki testów PCR. W paszportach muszą też mieć odpowiednie wizy, które uzyskali przynajmniej pół roku temu, bo w tej chwili w Indiach większość zagranicznych konsulatów wstrzymała wydawanie wiz.