Reklama

Techniczny bankrut- Malaysia Airlines

Malaysian Airlines są technicznym bankrutem - uważa nowy prezes przewoźnika Christoph Mueller. Jest jednak optymistą, kiedy mówi o przyszłości MAS.

Publikacja: 02.06.2015 14:41

Malaysian Airlines to bankrut

Malaysian Airlines to bankrut

Foto: Bloomberg

Linia, która jeszcze kilka lat temu była postrzegana jako jedna z najbardziej dbających o pasażerów przeżyła w ubiegłym roku stratę dwóch samolotów - dużych Boeingów B777. Jeden z nich zaginął podczas rejsu z Kuala Lumpur do Pekinu i dotychczas nie został odnaleziony, drugi zestrzelono nad wschodnią Ukrainą (wszystko wskazuje, że zrobili to pro-rosyjscy separatyści). Po tych dwóch incydentach Malaysian zaczął w rekordowym tempie tracić przychody. Pasażerowie bali się wsiadać do samolotów MAS. Krytykowano także sposób, w jaki przewoźnik komunikował się z rodzinami ofiar.

Mueller, były prezes irlandzkiego Aer Lingusa i specjalista od restrukturyzacji, został wynajęty przez władze malezyjskie do ratowania narodowego przewoźnika. Teraz planuje wyprzedaż floty, szuka zwłaszcza nabywcy dla zamówionych w czasach świetności dwóch linii Airbusów A380 i planuje zwolnienie przynajmniej 6 tys. pracowników, czyli prawie jednej trzeciej załogi. Podobną strategię obrał w czasie restrukturyzacji Aer Lingusa, którego doprowadził do zyskowności i to do tego stopnia, że stała się atrakcyjnym celem przejęcia i dla Ryanaira i dla British Airways.

- Ta linia jest technicznie bankrutem - mówi Mueller i nie ukrywa, że poważnie zastanawia się nad zmianą nazwy. Taki zabieg przeprowadziły, także w obliczu bankructwa, koreańskie linie Korean Air Lines (KAL) po tym, jak Rosjanie zestrzelili ich samolot pasażerski, który nad Syberią zmienił kurs lotu. Teraz KAL, to Korean Air.

- Malaysian nadal ma szanse stać się wiodącym azjatyckim przewoźnikiem - uważa Mueller.

Jego zdaniem, przy wsparciu rządu Malaysian zamknie operacje i przeniesie je do działającej od 1 września nowej firmy, która zatrudni 14 z 20 tys. obecnych pracowników MAS.

Reklama
Reklama

Zdaniem nowego szefa kłopoty linii zaczęły się już w 2011 roku jeszcze przed obydwoma katastrofami. Narastały straty finansowe, zwłaszcza z powodu konkurencji niskokosztowej linii Air Asia, która skutecznie odbiera pasażerów tradycyjnym przewoźnikom w regionie.

- Zamierzam „zatamować krwotok" biznesu jeszcze w tym roku, ustabilizować operacje w 2016 i postawić na wzrost w 2017 - mówi Mueller. Ujawnił, że planuje cięcie kosztów na poziomie ok. 20 proc. rocznie, w tym zamknięcie niedochodowych połączeń. Wstępnie zastanawiał się nad głęboką redukcją siatki międzynarodowej, teraz jednak chce ją utrzymać, tak aby „łączyła kontynenty".

Analitycy wierzą, że mu się uda. - Mueller zrobił doskonałą robotę w Aer Lingusie. Azja jest dzisiaj dobrym miejscem do robienia biznesu, chociaż niskokosztowe otoczenie w jakim funkcjonuje MAS powoduje, że konkurencja jest bardzo silna. Teraz najważniejszym, co musi zrobić, to przywrócić zaufanie pasażerów - ocenia pracę Muellera Ken Odluga, analityk z City Index.

Transport
Akcje PKP Cargo gwałtownie tracą na wartości
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Transport
Linie lotnicze liczą zyski. Rynek europejski w rozkwicie
Transport
Fiasko zakupu Smartwings. Co dalej z ekspansją LOT-u?
Transport
Czeski Smartwings jednak nie dla LOT-u. Wygrali Turcy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Transport
„Trójka z Zatoki”. Dlaczego arabskie linie lotnicze odniosły sukces
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama