Reklama
Rozwiń
Reklama

Znów strajk na niemieckich lotniskach. W poniedziałek nic nie poleci

Co najmniej „duże zakłócenia” są spodziewane na 11 największych niemieckich lotniskach w najbliższy poniedziałek, 10 marca. Powodem jest strajk pracowników naziemnych. Ucierpi przynajmniej 150 tys. pasażerów.

Publikacja: 08.03.2025 11:51

Znów strajk na niemieckich lotniskach.  W poniedziałek nic nie poleci

Foto: AFP

Ich protest zacznie się o północy w poniedziałek i zakończy po 24 godzinach. Zakłóceniami zostaną dotknięte Frankfurt nad Menem, Monachium, Kolonia/Bonn, Duesseldorf, Dortmund, Stuttgart, Hanover, Brema, Hamburg, Berlin i Lipsk/Halle.

Lotniska apelują: nie przyjeżdżajcie

Organizatorem strajku jest centrala związkowa Verd.di, a udział w proteście zapowiedzieli praktycznie wszyscy pracownicy naziemni – od rejestracji pasażerów poprzez kontrolę bezpieczeństwa po zatrudnionych przy obsłudze bagażu. Lotnisko we Frankfurcie skąd miało odlecieć w najbliższy poniedziałek 2 tys. samolotów  już poinformowało, że nie przewiduje w najbliższy poniedziałek jakiegokolwiek startu i radzi pasażerom, żeby tego dnia zrezygnowali z podróży. Taki sam komunikat wydało lotnisko Berlin Brandenburg.

Czytaj więcej

Strajki w Niemczech i Grecji. Wielkie zakłócenia w podróżach

To ma być ostrzeżenie i nacisk

Poniedziałkowy strajk został określony jako „ostrzegawczy” i ma być środkiem nacisku strony społecznej na pracodawców przed drugą rundą negocjacji nowego układu zbiorowego. Ver.di domaga się dla 2,5 mln swoich członków 8-procentowej podwyżki płac, większych bonusów, oraz trzech dodatkowych dni urlopu i większej elastyczności w godzinach pracy. W tej sytuacji minimalna podwyżka miałaby sięgnąć 350 euro miesięcznie. 200 euro podwyżki oczekują lotniskowi praktykanci. Samorząd i rząd federalny przekonują, że te warunki są nie do spełnienia.

Kolejna runda negocjacji jest planowana w nadchodzącym tygodniu, więc jeśli rozmowy się nie powiodą, istnieją obawy, że strajki mogą się powtórzyć.

Reklama
Reklama

W oświadczeniu rozesłanym do mediów Ver.di tłumaczy, że strajk stał się koniecznością w sytuacji, kiedy w negocjacjach nie było postępu. „Jesteśmy zmuszeni do takiego działania z powodu braku postępu w negocjacjach, a pracodawca jeszcze nie przedstawił nam jakiejkolwiek oferty i nie wykazał dobrej woli, która byłaby odpowiedzią na nasze uzasadnione roszczenia” — czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Christine Behle, wiceprzewodniczącą Ver.di.

Czytaj więcej

Alarm kancelarii obsługujących pasażerów. Komisja Europejska chce zmian

Niemieckie lotniska są niepewne tej wiosny

W pierwszym tygodniu marca strajkowali pracownicy naziemni na lotnisku w Monachium. Wtedy lotnisko odwołało wszystkie loty. Wobec trwających obecnie negocjacji, uzasadnione są obawy, że przynajmniej tej wiosny dojdzie do kolejnych protestów. W tej sytuacji, planując podróże lotnicze warto zastanowić się, czy — jeśli musimy lecieć z przesiadką — nie warto wybrać lotnisk innych niż niemieckie.

Strajk, to siła wyższa. Ale pasażerowie mają swoje prawa

Przepisy unijne uznają strajki za „siłę wyższą”. To oznacza, że pasażerom nie należy się odszkodowanie od linii lotniczych, które nie są w stanie wykonać lotu. Mają one jednak obowiązek zaopiekowania się pasażerami, zapewniając im posiłki i, ewentualnie, nocleg w hotelu. Za bilet, który nie został wykorzystany należy się zwrot pieniędzy bądź bezpłatna zmiana rezerwacja, niezależnie od ograniczeń taryfy w jakiej został wykupiony.

Transport
Statek Maersk przepłynął przez Bab al-Mandab. Czy to początek zmian?
Transport
Nowe sankcje Unii i Wielkiej Brytanii uderzają we flotę cieni i robiących biznesy z Rosją
Transport
Lotnisko w Gdańsku nie chciało chińskich skanerów bagażu. Jest wyrok w sprawie
Transport
Premier Donald Tusk: To już nie pilnowanie łąki. Co zrobiono w Porcie Polska?
Transport
Jak PPL będzie finansował CPK. Docelowo udziały wzrosną z 49 do 100 proc.
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama