Odbudowa dróg i torów po powodziach pochłonie miliardy

GDDKiA, czekając na kolejną falę powodziową, monitoruje drogi i mosty m.in. w pobliżu Odry, Nysy Kłodzkiej i rzeki Bóbr. Kolej odwołuje pociągi na lokalnych liniach, rosną opóźnienia.

Publikacja: 17.09.2024 04:30

W kompletnie zalanych miastach może być konieczna odbudowa większości drogowej infrastruktury.

W kompletnie zalanych miastach może być konieczna odbudowa większości drogowej infrastruktury.

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Jak dotąd sieć dróg ekspresowych i autostrad pozostaje przejezdna, nie ma na niej zniszczeń ani uszkodzeń. Gorzej z drogami krajowymi, gdzie największe problemy występowały w trzech województwach: opolskim, śląskim oraz dolnośląskim. – Tam, gdzie woda opada, oceniany jest stan techniczny dróg i obiektów, szacowane są szkody oraz planowane naprawy – informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która została włączona w system zarządzania kryzysowego i przygotowuje się do kolejnej fali powodzi. – Mamy dostęp do informacji i raportów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Wód Polskich, wiemy, z jakimi ilościami wody będziemy musieli się zmierzyć w najbliższych dniach – poinformował „Rzeczpospolitą” Szymon Piechowiak z Biura Generalnego Dyrektora GDDKiA.

Czytaj więcej

Rusza pomoc dla poszkodowanych powodzią. Miliard od rządu, zbiórki w całym kraju

Szczególnym monitoringiem objęte są drogi i mosty m.in. w pobliżu Odry, Nysy Kłodzkiej i rzeki Bóbr, ale też innych mniejszych rzek i cieków wodnych, które w ostatnich godzinach zmieniały się w rwące potoki.

Powodzie w Polsce. Dramat na Opolszczyźnie, zagrożenie narasta

Na sieci dróg krajowych w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin największe problemy występowały w trzech województwach: opolskim, śląskim oraz dolnośląskim. Zablokowanych było pięć odcinków dróg, zamknięto dwa mosty. Na pozostałych drogach krajowych woda nie blokowała ruchu samochodów, choć w różnych miejscach trzeba było wprowadzać ruch wahadłowy lub ograniczenia prędkości. Pojedyncze utrudnienia pojawiły się także w woj. wielkopolskim, lubelskim, podkarpackim, a także na Mazowszu, miały jednak charakter chwilowy.

– Cała zniszczona infrastruktura zostanie przywrócona – zapowiada GDDKiA. Jednak potencjalne koszty i zakres przyszłych napraw są wielką niewiadomą, bo zagrożenie powodziowe nie ustępuje, lecz wręcz narasta. Po powodzi w 2010 r. łączne straty tylko na sieci dróg krajowych szacowano na ponad 900 mln zł, a na drogach wojewódzkich było to blisko 500 mln zł. Jak informował Polski Kongres Drogowy, łączna wartość zniszczeń związanych z infrastrukturą drogową, także tą lokalną, sięgnęła 4,2 mld zł.

Tysiące minut opóźnień na kolei przez powódź

Obecnej skali strat nie jest w stanie oszacować także kolej. Na 12 odcinkach linii ruch pociągów jest wstrzymany, 13 linii udało się udrożnić. – Część infrastruktury jest pod wodą. Dopóki nie opadnie, nie wiemy, w jakim jest stanie – powiedziała nam Rusłana Krzemińska, wicedyrektor Biura Komunikacji i Promocji PKP Polskich Linii Kolejowych. Do godz. 16 w poniedziałek odwołano 150 pociągów, a 163 uruchomiono w skróconych relacjach. Tylko w poniedziałek od rana do popołudnia pogoda spowodowała opóźnienia 334 pociągów pasażerskich na ponad 3600 minut. W niedzielę 452 pociągi spóźniały się o ponad 4000 minut.

Czytaj więcej

Rusza pomoc dla poszkodowanych powodzią. Miliard od rządu, zbiórki w całym kraju

Ruch na zamkniętych liniach i przez stacje ma być przywracany sukcesywnie. – Po opadnięciu wody i odsłonięciu torów dokonywane są oględziny, na podstawie których podejmowane będą dalsze decyzje o naprawie lub wznowieniu ruchu z ograniczeniami prędkości – poinformowały Polskie Linie Kolejowe w komunikacie. – W tym tygodniu będziemy mieć szacunek, kiedy możliwe będzie uruchomienie ruchu na wszystkich liniach objętych powodzią – zapowiedziała Krzemińska.

Podmyte jezdnie, zagrożone powodzią mosty

Raport GDDKiA z poniedziałkowego popołudnia wymieniał najwięcej problemów na drogach krajowych w województwie opolskim. Najgorzej było w Głuchołazach, gdzie wezbrana rzeka zerwała tymczasowy most oraz konstrukcję nowej przeprawy na drodze krajowej DK 40. Z powodu wysokiego stanu wody zamknięty był most na drodze DK 46 w miejscowości Malerzowice Wielkie.

Jeszcze o godz. 8 rano nie można było przejechać mostem na DK 40 w miejscowości Mochów. Wczesnym popołudniem, gdy woda nieco opadła, wprowadzono ruch wahadłowy. Na utrudnienia napotykali kierowcy chcący przejechać obwodnicą Otmuchowa: o ile ruch w kierunku Nysy odbywał się bez utrudnień, o tyle w kierunku Paczkowa samochody kierowane były objazdem drogami lokalnymi przez Otmuchów. Gorzej było w Krapkowicach na drodze DK 45, gdzie wzbierająca woda podmyła i uszkodziła jezdnię. Podobnie stało się na drodze DK 46 w Kamienicy.

Na terenie województwa dolnośląskiego zablokowana była droga DK 33 pomiędzy Kłodzkiem a granicą państwa w Boboszowie, a na DK 94 w Bolesławcu wysoki stan wody zmusił lokalne władze do zamknięcia mostu. Problemy pojawiły się także na fragmencie drogi ekspresowej S3 w miejscowości Czernica koło Jawora, gdzie zablokowany został pas ruchu w kierunku Legnicy.

W województwie śląskim woda wdarła się na drogę DK 43, gdzie w miejscowościach Iwanowice, na odcinku Opatów–Waleńczów oraz Krzepice–Iwanowice porobiły się rozlewiska utrudniające ruch. Po południu zablokowana została droga DK 78 Zabelków–Chałupki i Chałupki Olza, zamknięty został także most graniczny w Chałupkach.

Miejska infrastruktura do odbudowy po powodziach

Gorzej wyglądała sytuacja na drogach lokalnych, które zwłaszcza na Opolszczyźnie zostały zalane i zniszczone na długich odcinkach. W kompletnie zalanych miastach, jak Kłodzko czy Nysa, może być konieczna odbudowa nawet większości drogowej infrastruktury.

Najbliższe kilkadziesiąt godzin pokaże, czy inwestycje infrastrukturalne zrealizowane w ostatnich latach na terenie Opolszczyzny i Dolnego Śląska, najbardziej doświadczonych „powodzią tysiąclecia” w 1997 r., zmniejszą zagrożenie powodziowe. Jedną z nich jest oddany w 2020 r. zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny – suchy polder o powierzchni 26 km kw. z 11-metrową zaporą, mogący pomieścić 185 mln m sześc. wody. W nocy z soboty na niedzielę Wody Polskie po raz pierwszy zdecydowały się na jego wykorzystanie.

Jak podaje serwis wrocław.pl, w 2003 r. wzmocniono ochronę przeciwpowodziową na Nysie Kłodzkiej, która wpada do Odry około 60 km przed Wrocławiem. W samym Wrocławiu zmodernizowanych zostało blisko 38 km Odry i kanałów, przebudowano 60 km wałów przeciwpowodziowych.

Ze skutkami powodzi walczą Czechy, a także Austria. Zwłaszcza w Czechach straty, w tym dotyczące infrastruktury, będą ogromne. Jak podawał branżowy sektorkolejowy.pl, powódź, jaka nawiedziła w 2021 r. w Niemczech regiony Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynatu, spowodowała w sektorze drogowym i kolejowym straty wielkości 2 mld euro. Sama Deutsche Bahn szacowała straty na 1,3 mld euro. Po powodzi, która nawiedziła te same rejony w 2002 r., usunięcie największych szkód miało trwać trzy lata, a przywrócenie regionu do schludnego wyglądu zajęło pięć lat. 

Jak dotąd sieć dróg ekspresowych i autostrad pozostaje przejezdna, nie ma na niej zniszczeń ani uszkodzeń. Gorzej z drogami krajowymi, gdzie największe problemy występowały w trzech województwach: opolskim, śląskim oraz dolnośląskim. – Tam, gdzie woda opada, oceniany jest stan techniczny dróg i obiektów, szacowane są szkody oraz planowane naprawy – informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która została włączona w system zarządzania kryzysowego i przygotowuje się do kolejnej fali powodzi. – Mamy dostęp do informacji i raportów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Wód Polskich, wiemy, z jakimi ilościami wody będziemy musieli się zmierzyć w najbliższych dniach – poinformował „Rzeczpospolitą” Szymon Piechowiak z Biura Generalnego Dyrektora GDDKiA.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Transport
Opóźniony lot i długie oczekiwanie na lotnisku? Sprawdź, jakie należy się odszkodowanie
Transport
Ważne polskie lotnisko będzie nieczynne 40 dni. Przez remont
Transport
Jak się promują lotniska. Wielki smok, bitwa kickbokserów i kaczka po pekińsku
Transport
Boeing nie chce na razie rozmawiać o podwyżce płac