PKP Cargo i Polregio, największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce, podpisały list intencyjny w sprawie zatrudnienia pracowników pierwszej z tych spółek przez drugą. Program ma być realizowany już od czerwca. W najbliższych miesiącach obejmie do 300 osób. Chodzi o pracowników zatrudnionych w zespołach drużyn trakcyjnych, drużyn manewrowych, rewizji technicznej oraz w obszarze utrzymania i napraw taboru.
Na podstawie zawartego porozumienia pracownicy PKP Cargo mogą odpowiadać na zapotrzebowanie i oferty Polregio. W efekcie mają szanse na zatrudnienie w swoim zawodzie. Dodatkowo nowy pracodawca deklaruje, że pomoże im w uzyskaniu wymaganych kwalifikacji i zapewni możliwość jak najszybszego rozpoczęcia pracy.
„Podkreślam, że wszelkie podejmowane przez zarząd PKP Cargo działania mają na celu faktyczne uzdrowienie sytuacji naszej spółki oraz przede wszystkim długoterminowe utrzymanie jak największej liczby potrzebnych miejsc pracy. Wszystkie one podejmowane są zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa powszechnego i zakładowego oraz w ramach rzeczywistego dialogu społecznego prowadzonego obecnie w PKP Cargo” – twierdzi Marcin Wojewódka, p.o. prezes giełdowej spółki.
Czytaj więcej
Związkowcy zwracają uwagę na złą strukturę organizacyjną oraz zatrudnienia w spółce. Sprzeciwiają się działaniom obecnego zarządu i apelują o pomoc do rządu.
Giełdowa spółka od 1 czerwca kieruje swoich pracowników na tzw. nieświadczenie pracy. Docelowo ma być nim objętych do 30 proc. pracowników, czyli 4,15 tys. osób. Jednocześnie zarząd spółki deklaruje, że jeśli sytuacja się poprawi i zajdzie potrzeba zwiększenia faktycznego zatrudnienia, to podejmie takie działania. Ponadto, aby złagodzić negatywne skutki tego programu dla załogi, zarząd wprowadził kilka zmian, o które zresztą postulowały niektóre związki zawodowe. Chodzi m.in. o zagwarantowanie pracownikom przechodzącym na nieświadczenie pracy pensji na poziomie nie mniejszym niż minimalne wynagrodzenie za pracę i możliwość uprzedniego skorzystania z urlopu wypoczynkowego.