Aktualizacja: 17.06.2025 06:43 Publikacja: 11.05.2024 10:46
Grzegorz Polaniecki, dyrektor generalny Enter Air
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Nas to praktycznie nie dotyczy, a LOT podchodzi do transakcji, którą my odrzuciliśmy kilka miesięcy temu. To nie jest operacja, na której można coś zarobić. Kiedy przejmowaliśmy szwajcarskie Chair Airlines, zapłaciliśmy 2 mln dol. za linię mającą wartość ponad 100 mln dol., dającą dostęp do bogatego rynku. A w tym przypadku mówimy o firmie, która ma kłopoty, chce się sprzedać drogo, a w dodatku jest jeszcze zadłużona. Trudno powiedzieć, jaki biznes widzi w tym LOT.
Airbus 220 w dwóch wersjach, a nie brazylijski Embraer, będzie za dwa lata stanowił trzon floty regionalnej LOT-...
Widmo kolejnych zwolnień powoduje, że załoga, poprzez organizacje związkowe, szuka wszelkich możliwych sposobów...
Od 2027 roku polecimy Airbusami A220 LOT-u. Niemal do ostatniej chwili polski przewoźnik zastanawiał się, czy wy...
Zaostrzenie konfliktu między Izraelem a Iranem i groźba jego eskalacji spowodowała potężne zakłócenie transportu...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Powtarza się sytuacja z jesieni 2024 r., kiedy kilka krajów Bliskiego Wschodu zamknęło swoją przestrzeń powietrz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas
