Prezydent Abdel Fattah el-Sisi ogłosił, że wpływy z Kanału Sueskiego, jedno z głównych źródeł dewiz dla Egiptu, zmalały od początku roku o 40-50 proc. z powodu ataków na statki jemeńskich rebeliantów z plemienia Huti, mających poparcie Iranu — podał dziennik „Al Ahram”.
Prezydent wskazał też na skutki gospodarcze pandemii, wojny w Ukrainie, konfliktu w Strefie Gazy, niepokojów w Libii i w Sudanie. — Dochodzi do tego, gdy rząd Egiptu zobowiązał się dotrzymać umów z koncernami naftowymi, partnerami z instytucji rozwojowych i finansowych — powiedział el-Sisi na inauguracji salonu energetycznego EGYPES 2024.