Prezydent Abdel Fattah el-Sisi ogłosił, że wpływy z Kanału Sueskiego, jedno z głównych źródeł dewiz dla Egiptu, zmalały od początku roku o 40-50 proc. z powodu ataków na statki jemeńskich rebeliantów z plemienia Huti, mających poparcie Iranu — podał dziennik „Al Ahram”.
Czytaj więcej
Kryzys na Morzu Czerwonym za sprawą ataków bojowników Huti na statki może wywołać niedobory herbaty na rynku brytyjskim — ogłosiła organizacja handlu detalicznego British Retail Consortium.
Prezydent wskazał też na skutki gospodarcze pandemii, wojny w Ukrainie, konfliktu w Strefie Gazy, niepokojów w Libii i w Sudanie. — Dochodzi do tego, gdy rząd Egiptu zobowiązał się dotrzymać umów z koncernami naftowymi, partnerami z instytucji rozwojowych i finansowych — powiedział el-Sisi na inauguracji salonu energetycznego EGYPES 2024.
Suez: załamanie przyszło po finansowym rekordzie
Problemy Kanału Sueskiego to poważny uszczerbek dla przeżywającego głęboki kryzys gospodarczy Egiptu. W ostatnim roku podatkowym 2022/23 skarb państwa uzyskał z eksploatacji kanału 9,4 mld dol. (8,6 mld euro, +35 proc. r/r), co było kolejnym rekordem. Ta poprawa wnikała ze zwiększenia przepustowości kanału, dzięki nowemu odcinkowi pogłębionemu w latach 2014-2015, który ułatwił mijanie się statków i skrócił czas przepływu. Prace w ramach tego pierwszego z dużych projektów, które miały dotyczyć magistrali i jej otoczenia, kosztowały prawie 8 mld euro, a na nowe przychody trzeba było poczekać dłużej, bo zwiększały się wolniej, wraz z podwyżkami stawek za tranzyt każdego roku — podała AFP.
Czytaj więcej
Co zagraża dziś na świecie dostępowi do żywności? Bardziej niż naturalne katastrofy ryzyko winduje człowiek – to napięcia polityczne, wojny oraz inflacja.