Indie stały się najszybciej rosnącym na świecie rynkiem transportu lotniczego. Zajmują teraz piąte miejsce na świecie Popyt na latanie jest większy od podaży, zwłaszcza dostaw nowych samolotów. Korzystają z tego najwięksi zagraniczni przewoźnicy. Rząd w Delhi i specjalistyczna firma CAPA przewidują, że liczba podróżnych w tym kraju zwiększy się ze 144 mln w 2019 r. do 350 mln w 2030 r., w tym cudzoziemców z 64 mln do 116 mln. Liczba lotnisk wzrośnie w ciągu 5 lat ze 150 do 200 dzięki 12 mld dolarów, jakie rząd przeznaczył na ich budowę i modernizację istniejących. Minister lotnictwa cywilnego Jyotiraditya Scindia spodziewa się, że krajowa flota zwiększy się w ciągu następnych 10 lat z ok. 700 obecnie do 2 tysięcy maszyn.
Duże zakupy samolotów zaczęły się w 2023 r. Na salonie lotniczym pod Paryżem największa w kraju tania linia IndiGo dysponująca już 300 samolotami, w tym w części z pierwszego zamówienia u Airbusa, a jeszcze nie dostarczonych, zamówiła kolejne 500 maszyn wąskokadłubowych. Na tej samej imprezie Air India należąca do Tata Group zamówiła 470 maszyn: 250 airbusów i 200 boeingów.
Czytaj więcej
Rosawiacja, rosyjski regulator rynku lotniczego, ostrzegł Aerofłot i Rossiję, aby z rejsów do Egiptu wyłączyły 27 maszyn - airbusów i boeingów. Na mocy wyroku sądu irlandzkiego są zagrożone sekwestrem.
Teraz na salonie Wings India w Hyderabadzie tani przewoźnik Akasa Air zamówił 150 samolotów B737 MAX 10 i MAX 8-200. Ta ostatnia wersja to MAX 8 z zagęszczoną liczbą miejsc jednej klasy, głównie dla tanich linii, zaczął je kupować Ryanair. — Jesteśmy bardzo pewni samolotów, jakie mamy nawet po zobowiązaniach Boeinga dotyczących sposobu, w jaki podeszli do ostatniego problemu — powiedział Reuterowi podczas salonu Priya Mahra, odpowiedzialny w Akasa Air za sprawy prawne i stosunki ze strategicznymi partnerami.
Linia nie zamierza wprowadzać do floty różnych rodzajów samolotów. Istnieje od 4 lat i ma flotę 22 boeingów, w 2021 r. zamówiła 72 dalsze, a w 2023 r. jeszcze cztery, w ciągu następnych 8 lat odbierze 204 maszyny. Teraz obsługuję połączenia krajowe. Prezes Akasa, Vinay Dube podkreślił, że jest to ważne, historyczne zamówienie, które pozwoli przewoźnikowi wejść pod koniec dekady do grona 30 najważniejszych linii lotniczych na świecie.