Zarząd kanału ogłosił w końcu lipca ograniczenia w tonażu (maksymalne zanurzenie do 13,4 metrów) i liczbie statków (z 40 do 32 dziennie) do 2 września. Jednak brak deszczów wynikający ze zmian klimatu i ze zjawiska El Nińo zmusił go do wprowadzenia ograniczenia na dalsze co najmniej 10 miesięcy do roku.
- Dziś przewiduję przedłużenie tych ograniczeń o rok, o ile nie spadną w basenie spływającym do kanału duże opady deszczu we wrześniu, październiku i listopadzie i nie napełnią obu jezior. Ta informacja pozwoli klientom kanału lepiej zaplanować przyszłe tranzyty — ogłosiła Iliya Espino, wicedyrektorka zarządu kanału. — Obecnie mamy do czynienia ze wzrostem liczby chętnych. Jesteśmy w szczycie sezonu, bo zbliża się grudzień, więc jest więcej towarów związanych ze świętami — cytują ją Reuter i AFP.